Libra: 58 mln USD zamrożone

Amerykańska firma Circle, odpowiedzialna za emisję jednego z najpopularniejszych stablecoinów USDC, podjęła drastyczne kroki wobec podejrzanych środków na blockchainie Solana. We wtorek, 28 maja, firma zamroziła dwa portfele o łącznej wartości prawie 58 milionów dolarów, które według danych z Solscan były powiązane z twórcami kontrowersyjnego memecoin Libra.

Techniczne szczegóły blokady

Zablokowane zostały dwa portfele zawierające odpowiednio 44,59 miliona oraz 13,06 miliona dolarów w USDC. Skutki decyzji są natychmiastowe – środki stały się całkowicie nieprzenoszalne i pozostają zamrożone do odwołania.

Circle, jako emitent USDC, posiada unikalne uprawnienia techniczne pozwalające na dodawanie adresów do „czarnej listy". Z tego mechanizmu firma korzysta wyłącznie w wyjątkowych okolicznościach, gdy podejrzewa oszustwa, włamania czy inne działania niezgodne z prawem. Podobne kroki były już podejmowane podczas głośnych ataków hakerskich na rynek kryptowalut.

Spór o inicjatywę blokady

Motywy zamrożenia funduszy nie są jednoznaczne, ponieważ kilka podmiotów rości sobie prawo do tej decyzji. Kancelaria prawna Burwick Law informuje, że to na jej wniosek sąd w Nowym Jorku wydał tymczasowy nakaz zamrożenia środków. Jednocześnie Martin Romeo, jeden z powodów w argentyńskiej sprawie dotyczącej Libry, twierdzi, że działanie zostało podjęte na wniosek argentyńskiego wymiaru sprawiedliwości.

Historia skandalu z Libra

Token Libra zyskał rozgłos na początku 2025 roku dzięki publicznej promocji ze strony prezydenta Argentyny, Javiera Milei. Projekt błyskawicznie zdobył popularność, osiągając miliardową kapitalizację rynkową. Sukces okazał się jednak krótkotrwały – wartość tokena spadła o niemal 90%, co wywołało falę oskarżeń ze strony inwestorów.

Poszkodowani zarzucają twórcom projektu stosowanie klasycznego schematu „pump and dump", polegającego na sztucznym podbijaniu ceny w celu szybkiego wypłacenia zysków kosztem pozostałych uczestników rynku.

Konsekwencje polityczne

Skandal miał poważne reperkusje dla prezydenta Milei, który został oskarżony o oszustwo w związku z promocją kontrowersyjnego tokena. Powołano specjalną grupę zadaniową do zbadania jego roli w całej sprawie. Co zastanawiające, zaledwie kilka dni temu ogłoszono oficjalne rozwiązanie tej grupy bez ujawniania jakichkolwiek szczegółów z prowadzonych prac.

W międzyczasie firma Circle kontynuuje swoje plany biznesowe, ogłaszając zamiar wejścia na giełdę nowojorską. Spółka celuje w wycenę na poziomie 6,7 miliarda dolarów, co pokazuje, że mimo kontrowersji związanych z niektórymi projektami kryptowalutowymi, sektor stablecoinów nadal cieszy się zaufaniem inwestorów instytucjonalnych.