Francja liderem przestępstw kryptowalutowych
Francja epicentrum przestępstw wymierzonych w posiadaczy kryptowalut w Europie

Francuskie służby zatrzymały siedmiu podejrzanych w związku z porwaniem 20-letniego obywatela Szwajcarii, co stanowi kolejny przypadek w rosnącej fali przestępstw wymierzonych w posiadaczy kryptowalut.
Ofiara została uwolniona w niedzielę w Valence podczas specjalnej operacji, w którą zaangażowanych było 150 żandarmów. Według regionalnej gazety Le Dauphiné Libéré, mężczyzna został znaleziony związany w domu niedaleko dworca kolejowego miasta.
Francja liderem „ataków klucza"
Ta sprawa to najnowszy przykład tak zwanych "ataków klucza" we Francji, gdzie przestępcy biorą na cel zamożnych traderów kryptowalut, dyrektorów firm lub członków ich rodzin, żądając okupu. Często stosują przemoc, aby zmusić ofiary do wydania cyfrowych aktywów.
Eksperci ds. bezpieczeństwa ostrzegają, że Francja obecnie przewodzi w Europie pod względem liczby takich incydentów. Analityk Jameson Lopp odnotował co najmniej 10 ataków klucza we Francji tylko w 2025 roku, co stanowi niemal jedną czwartą z 48 przypadków zgłoszonych na całym świecie w tym roku.
David Sehyeon Baek, konsultant ds. cyberprzestępczości, wcześniej powiedział Decrypt, że rzeczywista liczba incydentów jest prawdopodobnie wyższa niż raportowana. "Wiele spraw nigdy nie trafia do opinii publicznej, ponieważ ofiary wybierają milczenie, aby chronić swoją reputację lub uniknąć ponownych ataków" - wyjaśnił.
Brutalne metody przestępców
Francja doświadczyła niektórych z najbardziej brutalnych przypadków w ostatnim czasie. W styczniu porywacze uprowadzili współzałożyciela Ledger, Davida Ballanda, odcięli mu palec i żądali okupu przed jego uwolnieniem.
W maju w Paryżu porwano ojca dyrektora firmy kryptowalutowej z Malty. Jego palec również został odcięty przed naloteм policji, który go uwolnił. W czerwcu policja aresztowała domniemanego głównego organizatora Badissa Mohameda Amide Bajjou w Maroku i postawiła zarzuty 25 podejrzanym w związku ze schematami obejmującymi atak na ciężarną córkę CEO Paymium, Pierre'a Noizata.
Globalny problem
Problem wykracza jednak daleko poza granice Francji. Grupy przestępcze na całym świecie wykorzystują anonimowość i przenośność kryptowalut do wymuszania okupów od ofiar, czyniąc cyfrowe bogactwo wyjątkowo kuszącym celem.
Ofiarami padają zarówno osoby pracujące w branży kryptowalut, jak i inne zamożne jednostki, od których porywacze żądają zapłaty okupu w kryptowalutach.
W marcu chiński-filipiński magnat stalowy Anson Que został zabity po tym, jak porywacze zażądali 20 milionów dolarów w kryptowalutach. W Hongkongu Turek został zaatakowany podczas transakcji kryptowalutowej wartej kilka milionów euro.
Z kolei w Brazylii hiszpański biznesmen został odurzony narkotykami i przetrzymywany przez pięć dni, podczas gdy przestępcy domagali się 50 milionów dolarów okupu.
Polska jak dotąd bezpieczna, ale czy na długo?
Choć Polska jak dotąd nie była świadkiem tego rodzaju brutalnych przestępstw związanych z kryptowalutami, rosnąca liczba incydentów w krajach sąsiadujących powinna stanowić ostrzeżenie dla polskich inwestorów i traderów. Eksperci ds. bezpieczeństwa podkreślają, że wraz z rosnącą popularnością kryptowalut w naszym kraju, rośnie również ryzyko stania się celem zorganizowanych grup przestępczych. Polscy posiadacze cyfrowych aktywów powinni zachować szczególną ostrożność, unikać publicznego chwalenia się swoimi inwestycjami w mediach społecznościowych i rozważyć wzmocnienie środków bezpieczeństwa. Historia pokazuje, że przestępcy szybko adaptują swoje metody i przenoszą działalność tam, gdzie widzą potencjalne zyski, dlatego profilaktyka i świadomość zagrożeń są kluczowe dla ochrony polskiej społeczności kryptowalutowej.