Wzrost rynku ubezpieczeń K&R (od porwań i okupu)

Firmy ubezpieczeniowe ścigają się, by objąć ochroną ryzyka porwań i okupu związanych z kryptowalutami

Wzrost rynku ubezpieczeń K&R (od porwań i okupu)

Świat kryptowalut, który przez lata kojarzył się głównie z ryzykiem finansowym, dziś staje w obliczu nowego zagrożenia – przemocy fizycznej wobec inwestorów. Wraz z rosnącą brutalnością ataków na posiadaczy cyfrowych aktywów, firmy ubezpieczeniowe odpowiadają nowatorskim rozwiązaniem: polisami od porwań i okupu (K&R).

Link promocyjny BingX Promocja BingX
Link promocyjny BingX Promocja BingX

Ataki na właścicieli kryptowalut nie są zjawiskiem nowym – pierwsze przypadki odnotowywano już ponad dekadę temu. Jednak ostatnie miesiące przyniosły dramatyczny wzrost brutalności przestępców. Włoski turysta porwany i torturowany w Nowym Jorku, francuscy menedżerowie kryptowalut będący celem próby uprowadzenia – te przykłady ilustrują skalę problemu, który dotyka branżę cyfrowych aktywów.

Szczególnie narażone są osoby zarządzające znacznymi majątkami w kryptowalutach. Zdecentralizowany charakter tych aktywów sprawia, że ich właściciele stają się atrakcyjnymi celami dla przestępców. Nieodwracalność transakcji blockchain oraz możliwość szybkiego „prania" skradzionych środków dodatkowo zwiększają ryzyko ataków.

Nowa odpowiedź ubezpieczycieli

Firmy ubezpieczeniowe, obserwując te niepokojące trendy, zaczęły adaptować produkty wcześniej zarezerwowane dla kadry zarządzającej wielkich korporacji. Polisy K&R, które do tej pory chroniły głównie prezesów i dyrektorów międzynarodowych przedsiębiorstw, teraz trafiają do inwestorów i menedżerów z branży kryptowalutowej.

Andrew Kurt z Hylant Capital wyjaśnia, że ubezpieczenia od porwań charakteryzują się specyficzną strukturą ryzyka – niską częstotliwością zgłoszeń przy wysokiej wartości potencjalnych wypłat. To sprawia, że produkt ten jest atrakcyjny dla ubezpieczycieli, mimo pozornie wysokiego ryzyka.

Indywidualne podejście do wyceny

Joseph Ziolkowski, szef firmy Relm Insurance, podkreśla złożoność procesu wyceny takich polis. Ubezpieczyciele muszą przeprowadzić szczegółową analizę zabezpieczeń klienta na dwóch płaszczyznach: fizycznej i cybernetycznej. Osoby korzystające z całodobowej ochrony osobistej mogą liczyć na korzystniejsze warunki ubezpieczenia.

Proces oceny ryzyka uwzględnia nie tylko poziom zabezpieczeń technicznych, ale także styl życia klienta, jego ekspozycję publiczną oraz wartość posiadanych aktywów cyfrowych.

Międzynarodowa skala problemu

Przypadki przemocy wobec inwestorów kryptowalut mają charakter globalny. Niedawno w Seulu aresztowano obywatela Rosji podejrzanego o próbę rabunku podczas inscenizowanej transakcji na kwotę około 730 tysięcy dolarów. Z kolei w maju rodzina francuskiego CEO giełdy Paymium padła ofiarą próby porwania, co pokazuje, że zagrożenie dotyczy nie tylko samych inwestorów, ale także ich bliskich.

Przyszłość bezpieczeństwa w branży krypto

Rosnące zagrożenia fizyczne zmuszają posiadaczy kryptowalut do przewartościowania podejścia do bezpieczeństwa. Ochrona cyfrowych aktywów to już nie tylko kwestia zabezpieczeń technicznych – równie ważne staje się bezpieczeństwo fizyczne.

Ubezpieczenia K&R mogą stać się standardowym elementem pakietu ochronnego dla poważnych inwestorów kryptowalutowych. W miarę jak branża dojrzewa i przyciąga coraz więcej kapitału, potrzeba kompleksowej ochrony – zarówno cyfrowej, jak i fizycznej – będzie tylko rosła.