Siedem banków, jeden stablecoin
Wielkie banki Korei Południowej łączą siły – chcą stworzyć własnego stablecoina

Siedem największych banków w Korei Południowej postanowiło połączyć siły, aby stworzyć wspólny stablecoin oparty na wonie koreańskim. To historyczna decyzja, która może całkowicie zmienić krajobraz finansowy w tym kraju.
Do konsorcjum dołączyły prawie wszystkie największe koreańskie banki. Na czele stoi KB Kookmin Bank – największy bank w kraju, do którego dołączyły NH Nonghyup Bank, Shinhan Bank, Woori Bank, IBK Industrial Bank i Suhyup Bank. W projekcie uczestniczy też Korea Financial Telecommunications and Clearings Institute, czyli firma odpowiedzialna za główne systemy płatnicze w kraju. Jedynym dużym bankiem, który na razie się nie przyłączył, jest Hana Bank.
Czym jest stablecoin i dlaczego to ważne?
Stablecoin to cyfrowa waluta, której wartość jest "przyklejona" do prawdziwej waluty – w tym przypadku do wona koreańskiego. Dzięki temu ma stabilną wartość i nie skacze jak bitcoin czy inne kryptowaluty. To jak mieć cyfrowe pieniądze, które zachowują się jak normalna waluta, ale działają w świecie kryptowalut.
Największe zalety to szybkość i niskie koszty. Przelewy międzynarodowe, które normalnie trwają kilka dni i kosztują sporo, mogą się odbywać w kilka sekund za grosze. System działa też całą dobę, siedem dni w tygodniu – nie ma weekendów ani świąt.
Dlaczego banki chcą to zrobić teraz?
Powód jest prosty – tracą klientów i pieniądze. W pierwszym kwartale tego roku z Korei Południowej wypłynęło aż 19,5 miliarda dolarów w stablecoinach takich jak USDT i USDC. To oznacza, że Koreańczycy zamiast trzymać pieniądze w lokalnych bankach, przerzucają się na dolary amerykańskie w formie cyfrowej.
Jak to ujął jeden z urzędników bankowych: jeśli banki nie wejdą aktywnie na rynek, może się on ukształtować wokół firm, które są trudne do kontrolowania. Istnieją też obawy o dalszy odpływ środków z depozytów bankowych do stablecoinów.
Bank centralny ma mieszane uczucia
Bank Korei, odpowiednik naszego NBP, podchodzi do tematu ostrożnie, ale nie jest całkowicie przeciwny. Gubernator Rhee Chang-yong powiedział wprost: "Widzę potrzebę stablecoina opartego na wonie. Chcę być jasny – nie jestem przeciwny". Jednocześnie bank centralny chce mieć realny wpływ na to, kto będzie mógł wydawać takie stablecoiny.
Z drugiej strony są też obawy. Główna z nich dotyczy kontroli nad polityką monetarną. Stablecoiny mogą ułatwić przelew środków za granicę i osłabić kontrolę banku centralnego nad przepływami kapitału. To szczególnie ważne dla kraju takiego jak Korea, który musi uważnie pilnować stabilności swojej waluty..
Jest jeden poważny problem – Korea Południowa nie ma jeszcze prawa dotyczącego stablecoinów. Bez odpowiednich przepisów banki nie mogą legalnie wydawać takich walut. Plany mówią o wprowadzeniu prawa w drugiej połowie tego roku.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, banki utworzą wspólną spółkę pod koniec roku i rozpoczną emisję stablecoina na początku 2026 roku. To jednak optymistyczny scenariusz – regulacje finansowe często wprowadza się wolniej niż planowano.