Shutdown USA: co mówi Polymarket?

Gracze na Polymarket stawiają na długie, ale nie rekordowe zamknięcie rządu USA

Shutdown USA: co mówi Polymarket?

Użytkownicy platformy Polymarket, na której można obstawiać przyszłe wydarzenia, przewidują, że amerykański rząd pozostanie zamknięty do 15 października. Mimo to większość z nich wierzy, że sytuacja rozwiąże się w ciągu miesiąca.

Gracze oceniają na 72% prawdopodobieństwo, że rząd wznowi działalność dopiero 15 października lub później. Na ten zakres dat zawarto zakłady o wartości 1,4 miliona dolarów w ramach kontraktu wartego łącznie 4 miliony dolarów.

Inny kontrakt dotyczący długości zamknięcia wskazuje na 67% szans, że przestój potrwa od 10 do 29 dni. Tylko 27% graczy stawia na okres dłuższy niż miesiąc – co oznaczałoby, że obecna sytuacja nie pobije rekordu najdłuższego zamknięcia rządu w historii USA, które miało miejsce za pierwszej kadencji Donalda Trumpa.

Niektórzy obserwatorzy rynku zwracają uwagę, że zamknięcie rządu może być jednym z powodów ostatniego rajdu bitcoina, który osiągnął nowe szczyty powyżej 125 tysięcy dolarów.

Według doniesień, Kongres jest w impasie – najnowsze propozycje uchwał mających sfinansować działanie rządu i wznowić jego pracę nie uzyskały wymaganej liczby głosów.

Dlaczego shutdown rządu USA to problem dla rynku kryptowalut

Choć na pierwszy rzut oka zamknięcie amerykańskiego rządu może wydawać się dobrą wiadomością dla bitcoina – który właśnie osiągnął niedawno nowe szczyty powyżej 125 tysięcy dolarów – w dłuższej perspektywie sytuacja może okazać się problematyczna dla całego rynku kryptowalut.

Kluczowy problem dotyczy zatwierdzania nowych produktów finansowych. Podczas shutdownu Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) oraz inne instytucje regulacyjne praktycznie zamrażają swoją działalność. Oznacza to, że wnioski o uruchomienie nowych funduszy ETF na kryptowaluty czy inne innowacyjne produkty inwestycyjne trafiają do zamrażarki. Firmy, które miesiącami przygotowywały dokumentację i czekały na decyzje regulatorów, muszą teraz odłożyć swoje plany na później.

Ta niepewność regulacyjna uderza nie tylko w duże instytucje finansowe, ale w cały ekosystem. Brak jasnych ram prawnych i wstrzymanie procesów zatwierdzania może skłonić część kapitału instytucjonalnego do wycofania się lub przynajmniej wstrzymania z nowymi inwestycjami. Inwestorzy nie lubią próżni regulacyjnej – wolą wiedzieć, na czym stoją.

Co więcej, obecny wzrost cen może być krótkotrwałym efektem spekulacyjnym. Gdy shutdown się zakończy i rynek zderzy się z rzeczywistością opóźnionych decyzji, zamrożonych projektów i nagromadzonego backlogu spraw do rozpatrzenia, możemy zobaczyć korektę. Historia pokazuje, że euforia bez solidnych fundamentów instytucjonalnych rzadko kończy się dobrze.