Rosną napływy do BlackRocka

BlackRock, największy zarządca aktywów na świecie, zanotował imponujący start roku 2025. W pierwszym kwartale firma przyciągnęła łączne napływy netto w wysokości 84 miliardów dolarów, co przełożyło się na 3-procentowy wzrost aktywów pod zarządzaniem w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku.

Na szczególną uwagę zasługuje segment funduszy ETF iShares, który zgromadził aż 107 miliardów dolarów. Z tej kwoty 3 miliardy dolarów trafiły do produktów opartych na aktywach cyfrowych, stanowiąc 2,8% całkowitych napływów do ETF-ów. Jest to tym bardziej znaczące, że w tym samym czasie konkurencyjni emitenci, jak Grayscale, doświadczali znaczących odpływów kapitału z podobnych funduszy.

Segment kryptowalut, choć wciąż stosunkowo niewielki w strukturze BlackRock – aktywa cyfrowe stanowią około 0,5% z zarządzanych 11,6 biliona dolarów – wykazuje wyraźną dynamikę wzrostu. Przychody z tytułu opłat bazowych związanych z tym obszarem wyniosły 34 miliony dolarów, co odpowiada mniej niż 1% całkowitych długoterminowych wpływów firmy.

Larry Fink, prezes BlackRock, z satysfakcją podkreślił, że wzrost opłat bazowych na poziomie 6% to najlepszy początek roku dla firmy od 2021. Według niego, w trudnym otoczeniu rynkowym kluczowe znaczenie ma wspieranie klientów w procesie podejmowania decyzji inwestycyjnych oraz skupianie ich uwagi na długoterminowym wzroście.

Warto również odnotować istotny wkład inwestycji prywatnych w kwartalne wyniki firmy – napływy w tym segmencie osiągnęły poziom 9,3 miliarda dolarów. Dane wyraźnie wskazują, że BlackRock skutecznie dywersyfikuje swoje portfolio, dostosowując się do ewoluujących potrzeb inwestorów i aktualnych trendów rynkowych.