Ripple: zwroty dla przepłacających użytkowników
CTO Ripple proponuje rewolucyjny system zwrotów opłat transakcyjnych w blockchain

David Schwartz z Ripple ma dosyć tego, że użytkownicy przepłacają za transakcje kryptowalutowe. Dyrektor techniczny firmy zaproponował na platformie X dwa pomysły na rozwiązanie tego problemu.
Jak działa obecny system i dlaczego jest problematyczny
Kiedy wysyłasz transakcję XRP, płacisz opłatę. Jeśli zapłacisz więcej niż potrzeba, żeby twoja transakcja przeszła, nadwyżka przepada - zostaje "spalona". To znaczy, że jeśli nie wiesz, ile dokładnie zapłacić, lepiej przepłacić niż ryzykować, że transakcja się nie uda.
"Wszyscy przepłacają. To nie jest idealne" - pisze Schwartz. Problem polega na tym, że ludzie muszą zgadywać, ile zapłacić, i często płacą za dużo z obawy przed odrzuceniem transakcji.
Pomysł pierwszy: zwrot nadpłaty po transakcji
Schwartz proponuje, żeby system sprawdzał po każdej rundzie transakcji, jaka była rzeczywista minimalna opłata potrzebna do przejścia. Jeśli zapłaciłeś więcej - dostaniesz zwrot.
Przykład: Jeśli zapłaciłeś 10 XRP za transakcję, a okazało się, że wystarczyłoby 6 XRP, dostałbyś zwrot 4 XRP.
Problem w tym, że techniczne wdrożenie tego pomysłu nie jest proste. Wszystkie serwery w sieci musiałyby się zgodzić co do tej minimalnej kwoty, a to może być skomplikowane.
Pomysł drugi: zwrot powyżej średniej
Prostsze rozwiązanie: system liczy średnią opłatę wszystkich transakcji w danym bloku i zwraca wszystko powyżej tej średniej. To łatwiejsze do wdrożenia, ale może nie rozwiązać problemu całkowicie - jeśli wszyscy będą płacić maksimum, średnia i tak będzie wysoka.
Na razie to tylko pomysły - Ripple nie ma jeszcze konkretnych planów wdrożenia. Ale sama dyskusja pokazuje, że firma szuka sposobów na uczciwsze traktowanie użytkowników. Jeśli któryś z tych systemów zostanie wprowadzony, może to być wzór dla innych sieci kryptowalutowych, które mają podobne problemy z przepłacaniem za transakcje.
XRPL już teraz oferuje jedne z najniższych opłat
Warto podkreślić, że XRP Ledger mimo wszystko ma jedne z najtańszych opłat transakcyjnych na rynku. Podczas gdy transakcja w sieci Ethereum może kosztować od kilku do kilkudziesięciu dolarów (a w okresach dużego ruchu nawet więcej), typowa transakcja XRP kosztuje ułamki centa.
Problem, nad którym pracuje Schwartz, nie dotyczy więc wysokości opłat, ale ich sprawiedliwości - chodzi o to, żeby użytkownicy płacili dokładnie tyle, ile potrzeba, a nie więcej z obawy przed odrzuceniem transakcji.