Rezerwa bitcoina bez audytu
Strategiczna rezerwa bitcoina USA – audyt opóźniony o 172 dni

Administracja Donalda Trumpa nie wywiązuje się ze swoich obietnic dotyczących kryptowalut. Audyt aktywów cyfrowych, który miał stworzyć podstawy dla amerykańskiej strategicznej rezerwy bitcoina, jest już opóźniony o 172 dni. Termin realizacji zadania określonego w rozporządzeniu wykonawczym minął 5 kwietnia 2025 roku.
Co było obiecane i gdzie jesteśmy teraz
Trump zlecił przeprowadzenie kompleksowego przeglądu wszystkich zasobów kryptograficznych znajdujących się w posiadaniu agencji federalnych. Zadanie to miało zostać wykonane w ciągu 30 dni od wydania rozporządzenia w marcu 2025 roku. Jednak mimo upływu ponad pół roku, ani Departament Skarbu, ani sekretarz skarbu Scott Bessent, ani "crypto czar" David Sacks nie wydali żadnych oficjalnych komunikatów o zakończeniu przeglądu.
Media próbowały dotrzeć do informacji na temat audytu. Portal The Rage zgłosił, że Departament Skarbu przekierował ich zapytania do innych agencji, w tym do IRS (Urzędu Skarbowego) i jego Wydziału Dochodzeń Kryminalnych, Homeland Security Investigations oraz Secret Service. To sugeruje, że centralna instytucja odpowiedzialna za zarządzanie finansami państwa nie posiada żadnego takiego raportu.
Zmniejszenie ambicji projektu
Pierwotne plany stworzenia strategicznej rezerwy bitcoina zostały znacznie okrojone w ciągu minionego roku. Scott Bessent ujawnił, że Stany Zjednoczone prawdopodobnie nie będą kupować bitcoina z rynku. Rezerwa ma bazować wyłącznie na skonfiskowanych i przepadłych kryptowalutach z postępowań sądowych.
David Sacks potwierdził to podejście, dodając że ewentualna rozbudowa zasobów bitcoinowych będzie możliwa tylko poprzez "neutralne budżetowo ścieżki" – innymi słowy, bez dodatkowych kosztów dla podatników.
Brak transparentności budzi wątpliwości
172-dniowe opóźnienie w realizacji stosunkowo prostego zadania inwentaryzacji budzi pytania o rzeczywiste zaangażowanie administracji w projekt strategicznej rezerwy bitcoina. Obietnice wyborcze Trumpa dotyczące uczynienia Ameryki "światową stolicą krypto" wydają się rozmijać z rzeczywistością pierwszych miesięcy jego drugiej kadencji.
Brak jakichkolwiek oficjalnych informacji o postępach prac nad audytem może oznaczać, że projekt nie jest traktowany priorytetowo, lub że odkryte dane nie są zgodne z wcześniejszymi deklaracjami co do skali zasobów kryptograficznych w posiadaniu państwa amerykańskiego.