Gaz ziemny w Bitcoiny

Świat kryptowalut znów nas zaskakuje. Tym razem brytyjska spółka naftowo-gazowa Union Jack Oil ogłosiła plany wejścia w branżę wydobycia Bitcoina. To może być przełomowy moment, który pokazuje, jak tradycyjne sektory energetyczne dostrzegają potencjał w cyfrowych walutach.

Union Jack Oil, notowana na londyńskiej giełdzie firma działająca wspólnie z Reabold Resources, podpisała list intencyjny z teksańską spółką 360 Energy. Celem? Budowa centrum wydobywania Bitcoinów zasilanego gazem ziemnym.

Pomysł jest fascynujący w swojej prostocie. Gaz ziemny wydobywany z pola West Newton w Anglii ma napędzać centra danych, które będą zajmować się kopaniem najsłynniejszej kryptowaluty świata. To oznacza, że surowiec energetyczny zostanie bezpośrednio przekształcony w cyfrowe złoto – bez pośredników i długich łańcuchów dostaw.

Ekologia spotyka się z technologią

Union Jack Oil podkreśla innowacyjny charakter tego przedsięwzięcia. Firma twierdzi, że projekt może znacząco zmniejszyć ślad węglowy operacji wydobywczych. Jak to możliwe? Zamiast transportować gaz na duże odległości lub go spalać w faklach, zostanie on wykorzystany lokalnie do zasilania serwerów Bitcoina.

Czy to rzeczywiście rozwiązanie ekologiczne? Krytycy mogą argumentować, że wciąż mówimy o spalaniu paliw kopalnych. Zwolennicy jednak wskazują na efektywne wykorzystanie zasobów, które i tak byłyby wydobyte.

Co dalej z projektem?

Na razie to dopiero początek drogi. List intencyjny to nie ostateczna umowa – strony wciąż muszą doprecyzować szczegóły techniczne i komercyjne. Ale sam fakt, że tradycyjna firma energetyczna tak poważnie podchodzi do Bitcoin, pokazuje rosnące uznanie dla kryptowalut w korporacyjnym świecie.