FTX spłaca poszkodowanych klientów

Dzisiaj rozpoczyna się długo oczekiwany plan wypłat środków z upadłej giełdy kryptowalutowej FTX, otwierając nowy rozdział w jednej z największych spraw upadłościowych w historii kryptowalut. Plan zakłada dystrybucję imponującej kwoty od 14,7 do 16,5 miliarda dolarów dla poszkodowanych wierzycieli.

Pierwsza faza wypłat koncentruje się na tzw. "convenience classes" - wierzycielach z roszczeniami nieprzekraczającymi 50 000 dolarów. Ta grupa otrzyma około 119% wartości swoich pierwotnych roszczeń, uwzględniając kapitał i naliczone odsetki. Łączna wartość pierwszej transzy wyniesie około 1,2 miliarda dolarów.

Dla wierzycieli z większymi roszczeniami (powyżej 50 000 dolarów) przygotowano osobną pulę w wysokości 10,5 miliarda dolarów. Jak informuje Sunil Kavuri, czołowy przedstawiciel wierzycieli FTX, proces wypłat dla tej grupy będzie rozłożony w czasie.

Do obsługi wypłat wyznaczono dwie renomowane platformy: BitGo i Kraken. Będą one zarządzać dystrybucją środków zarówno dla klientów indywidualnych, jak i instytucjonalnych w uprawnionych jurysdykcjach.

Aby otrzymać środki, wierzyciele muszą spełnić określone wymagania: przejść weryfikację KYC, złożyć odpowiednie formularze podatkowe przez Portal Klienta Dłużników FTX oraz wybrać platformę dystrybucyjną (BitGo lub Kraken).

Według analityków, około 2,4 miliarda dolarów może powrócić na rynki kryptowalutowe. Jednak znaczna część roszczeń - około 3,9 miliarda dolarów - znajduje się w rękach funduszy kredytowych, które prawdopodobnie nie zainwestują tych środków w kryptowaluty. Dodatkowo, 33% roszczeń należy do podmiotów z krajów objętych sankcjami, osób wewnętrznych lub niezweryfikowanych, co może uniemożliwić im odzyskanie środków.