Chiny i Rosja rozliczają energię w Bitcoinie
Chiny i Rosja rozliczają energię w Bitcoinie. De-dolaryzacja przyspiesza

Najnowsze informacje przekazane przez firmę inwestycyjną VanEck wskazują, że Chiny i Rosja rozpoczęły wykorzystywanie bitcoina oraz innych kryptowalut do rozliczeń w handlu energią. Jest to istotny sygnał świadczący o dążeniu globalnych mocarstw do ograniczenia roli dolara amerykańskiego w międzynarodowych finansach.
Matthew Sigel, kierujący działem badań nad aktywami cyfrowymi w VanEck, zwraca uwagę, że obserwujemy transformację bitcoina z aktywa postrzeganego jako czysto spekulacyjne w realne narzędzie płatnicze. Zjawisko to jest szczególnie widoczne w krajach dążących do uniezależnienia się od dominacji amerykańskiej waluty i instytucji finansowych.
Trend ten nie ogranicza się tylko do mocarstw takich jak Chiny czy Rosja. Boliwia niedawno ogłosiła plany zakupu energii elektrycznej za pomocą kryptowalut, podczas gdy francuski koncern energetyczny EDF rozważa wykorzystanie nadwyżek energii do wydobywania bitcoina. Wydarzenia te wpisują się w nasilający się proces de-dolaryzacji, który przybrał na sile w okresie zaostrzenia polityki handlowej Stanów Zjednoczonych.
Osłabienie pozycji dolara może długofalowo sprzyjać rynkowi kryptowalut, jak twierdzą eksperci. Od początku roku indeks DXY, mierzący siłę dolara wobec innych głównych walut, spadł o ponad 7%. Analitycy interpretują to jako czynnik wzmacniający narrację o bitcoinie jako "cyfrowym złocie" i bezpiecznej przystani w czasach geopolitycznej niestabilności.
Matt Hougan z firmy Bitwise zauważa, że obecna administracja USA wydaje się akceptować słabszą pozycję dolara, nawet jeśli odbywa się to kosztem jego tradycyjnej roli jako światowej waluty rezerwowej. Według niego może to prowadzić do wyłonienia się nowego, bardziej rozproszonego systemu rezerwowego, w którym większą rolę będą odgrywać twarde aktywa, takie jak bitcoin i złoto.
Analizy agencji Reuters potwierdzają te tendencje - europejskie gospodarki, zaniepokojone amerykańską polityką celną i zagraniczną, coraz aktywniej poszukują alternatyw dla dolara. Paradoksalnie, groźby nałożenia dodatkowych ceł na państwa próbujące uniezależnić się od amerykańskiej waluty mogły jedynie przyspieszyć proces de-dolaryzacji.