WLFI spada o 30%

WLFI spada o 30%. Trumpowie ratują się spalaniem tokenów

WLFI spada  o 30%

Związany z rodziną Trumpów projekt DeFi World Liberty Financial wprowadza propozycję spalania tokenów WLFI po tym, jak ich wartość spadła o 30% tuż po premierze. Czy to desperacki ruch, czy przemyślana strategia?

Spalanie tokenów jako leczenie na wszystko

World Liberty Financial postanowiło sięgnąć po sprawdzony w branży mechanizm - propozycja zarządzania zakłada wykorzystanie 100% opłat protokołu do wykupywania tokenów WLFI z rynku i ich permanentnego zniszczenia przez spalenie.

Mechanizm ma działać w ten sposób: wszystkie opłaty generowane z pozycji płynności protokołu na Ethereum, BNB Chain i Solanie będą służyć do wykupywania tokenów od krótkoterminowych sprzedawców. Wykupione tokeny trafią na adres spalania, co oznacza ich bezpowrotne usunięcie z obiegu.

"Ten program usuwa z obiegu tokeny należące do uczestników, którzy nie są zaangażowani w długoterminowy rozwój WLFI, skutecznie zwiększając względną wagę dla zaangażowanych długoterminowych posiadaczy" - czytamy w propozycji.

Odblokowanie tokenów przyniosło rodzinie Trumpów miliardy

W poniedziałek nastąpiło masowe odblokowanie 24,6 miliarda tokenów WLFI, co zwiększyło zasoby rodziny Trumpów do wartości 5 miliardów dolarów. Wcześniej projekt zapewniał, że tokeny założycieli - Donalda Trumpa i jego trzech synów: Donalda Jr., Barrona i Erica - pozostaną zablokowane.

Obecnie WLFI ma w obiegu 27,3 miliarda tokenów z łącznej puli 100 miliardów, a kapitalizacja rynkowa wynosi 6,6 miliarda dolarów (około 26 miliardów złotych).

Drastyczny spadek cen po debiucie

Token WLFI przeżywa trudne chwile od momentu swojej premiery. Cena spadła aż o 36% ze szczytu 0,331 dolara do minimum 0,210 dolara. W momencie pisania artykułu token handluje po 0,239 dolara, co oznacza prawie 30% spadek w ciągu dnia.

To właśnie ten dramatyczny spadek wartości skłonił zespół do zaproponowania mechanizmu spalania tokenów. Pozostaje pytanie, czy ta strategia rzeczywiście pomoże ustabilizować cenę, czy będzie to tylko chwilowe rozwiązanie problemów projektu związanego z najbardziej kontrowersyjnym politykiem Ameryki.