Traderzy grają na wzrosty XRP
Byczy sentyment na rynku pochodnych – czy XRP pójdzie w górę?

Mimo marcowego spadku kursu XRP o ponad 15%, nastroje wokół tej kryptowaluty zaczynają nabierać pozytywnego charakteru.
Dane z rynku instrumentów pochodnych (Futures) wskazują na rosnące zainteresowanie pozycjami długimi, co może sygnalizować nadchodzącą zmianę trendu. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z zapowiedzią hossy?
Na czołowych giełdach kryptowalutowych przeważa optymizm. Na Binance aż 70% uczestników rynku spodziewa się wzrostu kursu XRP, a wskaźnik long/short osiągnął poziom 2,37, wyraźnie pokazując przewagę nastawienia byczego.
Równocześnie rosną otwarte pozycje (open interest) - na platformie Coinglass przekroczyły one wartość 679 milionów dolarów, natomiast Bitget odnotował jeszcze wyższy poziom - ponad 1 miliard dolarów. Znaczna część tych pozycji to zakłady na wzrost kursu XRP.
Optymizm kontra rzeczywistość rynkowa
Choć wskaźniki długich pozycji mogą zapowiadać wzrosty cenowe, rynek nie wykazuje obecnie wystarczającego impetu, by doprowadzić do dynamicznego wybicia. Dzienne wolumeny obrotu zmniejszyły się o połowę, co sugeruje ostrożność inwestorów i brak napływu świeżego kapitału.
Dodatkowo, w ostatnich dniach doszło do likwidacji krótkich pozycji o łącznej wartości 2,4 miliona dolarów na skutek niewielkich wahań cenowych, które okazały się niekorzystne dla traderów obstawiających spadki.
Nadzieje związane z potencjalnymi ETF-ami
Wzrost liczby długich pozycji na XRP może być związany z rosnącymi spekulacjami dotyczącymi wprowadzenia funduszy ETF opartych na tej kryptowalucie jeszcze w tym roku. Po sukcesie ETF-ów na bitcoina zatwierdzonych przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w styczniu 2025, inwestorzy liczą na podobny rozwój sytuacji dla XRP. Wprowadzenie takich produktów inwestycyjnych mogłoby znacząco zwiększyć dostępność XRP dla inwestorów instytucjonalnych, potencjalnie prowadząc do napływu nowego kapitału na rynek. Eksperci zwracają jednak uwagę, że SEC wciąż zachowuje ostrożne podejście do kryptowalut innych niż bitcoin, a ostateczne decyzje regulacyjne pozostają niepewne.