Tether w tarapatach regulacyjnych
Czy ustawa GENIUS doprowadzi do krachu Bitcoina? Analityk ostrzega przed katastrofą

Rynek kryptowalut znajduje się w niepewności w oczekiwaniu na nowe regulacje prawne. Szczególnie jedna ustawa - GENIUS Act - budzi niepokój wśród analityków. Jacob King, znany ekspert od kryptowalut, ostrzega przed tym, co nazywa "najkrwawszym wydarzeniem w nowożytnej historii Bitcoina".
Dlaczego ustawa GENIUS zagraża Tether?
Ustawa GENIUS ( skrót od "Genuine Enhancement of National Intelligence and Understanding of Stablecoins") wprowadza nowe, znacznie ostrzejsze wymogi regulacyjne dla stablecoinów działających na terenie Stanów Zjednoczonych. Najważniejsze zmiany dotyczą obowiązku pełnego audytu rezerw, transparentnego raportowania oraz przestrzegania surowych standardów bankowych.
Problem Tether polega na tym, że firma od lat unika pełnej przejrzystości co do swoich rezerw finansowych. USDT był wielokrotnie krytykowany za brak jasnych dowodów na to, że każdy wyemitowany token ma rzeczywiste pokrycie w dolarach amerykańskich lub innych stabilnych aktywach. Nowe przepisy mogłyby zmusić Tether do ujawnienia pełnej struktury swoich rezerw, co według krytyków może obnażyć poważne braki w pokryciu.
Dodatkowo, ustawa może wymagać od wydawców stablecoinów uzyskania licencji bankowej lub podobnego zezwolenia, co dla Tethera - działającego głównie z jurysdykcji poza USA - może okazać się praktycznie niemożliwe do spełnienia w wyznaczonym czasie.
Ustawa GENIUS celuje w największy stablecoin
Ustawa GENIUS, która zyskuje coraz większe poparcie w amerykańskim Kongresie, może doprowadzić do zakazu Tether (USDT) - największego stablecoina na świecie pod względem kapitalizacji rynkowej. King uważa, że potencjalne wyeliminowanie USDT z rynku może wywołać efekt domina, prowadząc do masowego załamania całego sektora kryptowalut.
Paradoksalnie, pomimo rosnących obaw o przyszłość, Tether niedawno osiągnął historyczny kamień milowy, emitując 160 miliardów tokenów USDT. Ten ruch jedynie umocnił jego pozycję dominującą na rynku stablecoinów.
Zarzuty o sztuczne napompowanie rynku
Według Kinga, niepewność związana z przyszłością Tether skłania firmę do "desperackiego drukowania USDT z powietrza". Analityk twierdzi, że te działania mają na celu sztuczne zawyżenie cen kryptowalut, szczególnie Bitcoina. Tether od lat spotyka się z krytyką za brak przejrzystości w kwestii rezerw oraz zarzuty o emisję tokenów bez odpowiedniego pokrycia finansowego. Firma konsekwentnie zaprzecza tym oskarżeniom.
Instytucje wycofują się z rynku
King zwraca uwagę na niepokojące sygnały płynące z rynku funduszy ETF. W ostatnim tygodniu zanotowano rekordowe odpływy kapitału, co jego zdaniem świadczy o tym, że duże instytucje po cichu likwidują swoje pozycje w Bitcoinie. Analityk interpretuje to jako ostrzeżenie, że "wieloryby finansowe opuszczają tonący statek", podczas gdy drobni inwestorzy pozostają nieświadomi zbliżającego się zagrożenia.
Dodatkowo, King sugeruje, że osoby związane z Tether masowo pozbywają się Bitcoina poprzez transakcje pozagiełdowe (OTC), próbując zabezpieczyć się przed potencjalnymi konsekwencjami nadchodzących regulacji.
Rzeczywistość kontra panika
Choć ostrzeżenia Kinga brzmią alarmująco, warto spojrzeć na fakty z większym dystansem. Ustawa GENIUS nie przewiduje natychmiastowego zakazu Tether, lecz daje stablecoinowi od 18 do 36 miesięcy na dostosowanie się do nowych wymogów regulacyjnych.
Co więcej, dane dotyczące funduszy ETF przeczą twierdzeniom o masowych odpływach kapitału - aktualne statystyki pokazują raczej napływy niż wyjścia inwestorów. Ta rozbieżność między alarmistycznymi prognozami a rzeczywistymi danymi sugeruje, że sytuacja może nie być tak dramatyczna, jak przedstawia ją King.
Niezależnie od kontrowersji wokół ostrzeżeń analityka, jego wypowiedzi wywołały istotną debatę na temat przyszłości regulacji stablecoinów i rzeczywistej płynności rynków kryptowalut.