Schiff: To jeszcze nie koniec spadków
Bitcoin spada, złoto rośnie – ostrzeżenie od znanego krytyka

Peter Schiff, znany krytyk kryptowalut, ponownie uderza w rynek cyfrowych aktywów. Jego zdaniem obecne spadki Bitcoina to dopiero początek głębszego kryzysu, który uderzy nie tylko w najpopularniejsze kryptowaluty, ale także w cały sektor altcoinów.
Według Schiffa, rynek kryptowalut wkrótce czeka fala bankructw, niewypłacalności i zwolnień. Wszystko to ma być wynikiem drastycznego spadku wartości Bitcoina i Ethereum, który – jak twierdzi – wywoła efekt domina wśród pozostałych kryptowalut. Jego zdaniem rynek nie jest gotowy na taką skalę wstrząsów, a ryzyko systemowe jest poważne.
Schiff od dawna podważa wartość kryptowalut, określając je jako bańki inwestycyjne. Teraz, kiedy złoto i srebro osiągają nowe rekordy i cieszą się rosnącym zainteresowaniem na całym świecie, widzi potwierdzenie swoich przewidywań. W jego ocenie inwestorzy masowo uciekają w bezpieczne aktywa, a kolejki po metale szlachetne tylko to potwierdzają.
Ekspert zauważa, że od sierpnia Bitcoin stracił już ponad 30% wartości względem złota. Jego zdaniem nie jest to zwykła korekta, lecz oznaka głębszych problemów całego rynku kryptowalut. Schiff ostrzega, że liczenie na szybki koniec spadków to złudzenie.
W swoim wpisie w mediach społecznościowych z 17 października drwił również z popularyzacji Bitcoina, sugerując, że książka "Bitcoin is for Everyone" powinna raczej nosić tytuł "Bitcoin isn’t for Anyone".
W kontraście do spadających kryptowalut, metale szlachetne biją kolejne rekordy. Dla Schiffa to dowód, że prawdziwa wartość wciąż leży w realnych aktywach. A dla posiadaczy altcoinów ma jedno przesłanie: „krypto-zima” jeszcze się nie skończyła.