Problemy Giełdy Huobi

Giełda kryptowalut Huobi zmaga się z plotkami o niewypłacalności

Problemy Giełdy Huobi

Ostatnio giełda kryptowalut Huobi znalazła się w trudnej sytuacji z powodu informacji o dużych wypływach środków, które sięgnęły zadziwiającej sumy 64 milionów dolarów w miniony weekend. To kontynuacja długotrwałego spadku całkowitej wartości zamrożonych aktywów (TVL) na giełdzie, która spadła z 3 miliardów dolarów miesiąc temu do 2,5 miliarda dolarów - wynika z danych DeFiLlama.

Zainteresowanie wzbudziły wypowiedzi Adama Cochrana, który jest ekspertem fintech, inwestorem  oraz znanym analitykiem kryptowalut na Twitterze. W swoich wypowiedziach wyraził zaniepokojenie pozorną niestabilnością finansową giełdy Huobi. Doniósł, że globalny potentat kryptowalut Binance rozpoczął masową sprzedaż Tether (USDT), jednej z czołowych stabilnych kryptowalut.

Cochran zastanawiał się: "Dlaczego Tether jest wyprzedawany? Prawdopodobnie przez niewypłacalność Huobi". Później dodał, że w ciągu ostatniego miesiąca zauważono "dziwne zmiany bilansu w Huobi".

Cochran połączył swoje obserwacje z plotkami, które pojawiły się niedawno, mówiącymi o przesłuchaniach kadry zarządzającej Huobi oraz pracowników z firmy Tron, platformy blockchain założonej przez przedsiębiorcę kryptowalut, Justina Suna, przez policję.

Cochran nawet opublikował listę nazwisk osób, które jego zdaniem zostały zatrzymane, w tym kierowników działów zasobów ludzkich, operacji serwerowych, produktu i technologii blockchain, którzy wszyscy podlegali CTO Tron, Marusowi Zhongowi. Jednak tweet został później usunięty.

Cochran teoretyzował, że brakujące środki są używane do podtrzymywania zysków na platformie Tron, Poloniex i innych aplikacjach DeFi prowadzonych przez Suna. Ale nawet jeśli to prawda, to te kwoty sugerują, że Sun "wydaje się mieć tylko około połowy całkowitych zobowiązań Huobi".

W odpowiedzi na te doniesienia, szefowa mediów społecznościowych giełdy odpowiedziała na Twitterze, że informacje o zaangażowaniu policji "były wyłącznie plotkami" i podkreśliła, że "wszystkie operacje przebiegają normalnie, jak zawsze" w Huobi.

Cochran trwał w swoim stanowisku, ujawniając, że jego źródłem jest "starszy pracownik w Tron, który ma pierwszorzędne informacje na temat śledztwa i pracuje w Tron od wielu lat".

Giełda Huobi miała również inne kłopoty w tym roku, od zwolnień 20% pracowników w styczniu, po nakaz zaprzestania działalności w Malezji. Portal Cointelegraph donosi także, że co najmniej jeden wysoki kierownik opuścił giełdę w ciągu ostatnich kilku tygodni.