Piramida kryptowalutowa za 13 milionów

Milionowa piramida finansowa w świecie kryptowalut. Mieszkaniec Arizony przyznał się do winy

Piramida kryptowalutowa za 13 milionów

Vincent Anthony Mazzotta Jr. stanął przed federalnym sądem i przyznał się do udziału w oszustwie finansowym na kwotę 13 milionów dolarów. Mężczyzna, który przez lata podawał się za eksperta od kryptowalut i rzekomego urzędnika rządowego, w poniedziałek oficjalnie przyznał się do prania pieniędzy oraz spisku mającego na celu utrudnianie śledztwa prowadzonego przez organy ścigania.

Przez sześć lat, od 2017 do 2023 roku, Mazzotta współpracował z australijskim partnerem Davidem Gilbertem Saffronem. Wspólnie stworzyli sieć firm inwestycyjnych, w tym Mind Capital i Cloud9Capital, które miały rzekomo specjalizować się w handlu kryptowalutami.

Oszuści przekonywali inwestorów, że dysponują zaawansowanymi botami handlowymi wykorzystującymi sztuczną inteligencję. Te automatyczne systemy miały generować astronomiczne zyski z transakcji kryptowalutowych. W rzeczywistości obiecane zyski nigdy nie istniały – cała operacja była klasyczną piramidą finansową.

Luksusowe życie kosztem ofiar

Śledztwo ujawniło szokujące szczegóły dotyczące sposobu, w jaki oszuści wykorzystywali pieniądze swoich ofiar. Mazzotta używał różnych pseudonimów, takich jak "Vincent Midnight", "Delta Prime" czy "Director Vinchenzo", aby utrzymać fasadę profesjonalizmu.

Zamiast inwestować środki powierzone przez klientów, przestępcy wydawali je na ekstrawagancki styl życia. Lista wydatków obejmowała prywatne loty, wynajem luksusowych willi w Hollywood Hills, usługi ochrony osobistej oraz pobyty w najdroższych hotelach.

Fikcyjna organizacja rządowa jako kolejny element oszustwa

Szczególnie perfidnym elementem całego procederemu było utworzenie przez Mazzottę i Saffrona fikcyjnej organizacji Federal Crypto Reserve. Ta pseudo-rządowa instytucja miała udawać oficjalną usługę odzyskiwania kryptowalut.

Osoby, które już straciły pieniądze w pierwszej fazie oszustwa, były następnie kontaktowane przez "pracowników" tej organizacji. Oferowano im pomoc w odzyskaniu utraconych środków w zamian za dodatkowe opłaty za rzekome "śledztwa" dotyczące firm, które je oszukały. Ten podwójny mechanismus wykorzystywał desperację i wstyd ofiar, które chciały za wszelką cenę odzyskać swoje pieniądze.

Ostrzeżenia ekspertów

Karan Pujara, specjalista ds. oszustw finansowych, podkreśla, że tego typu "oszustwa odzyskiwania kryptowalut" stają się coraz bardziej powszechne. Przestępcy świadomie wykorzystują psychologię ofiar, które w desperacji są skłonne uwierzyć w możliwość odzyskania straconych środków.

Ekspert radzi, aby nie odpowiadać na tego typu propozycje i natychmiast blokować kontakty, które mogą prowadzić do kolejnych prób wyłudzenia. Pujara zwraca również uwagę na podstawową zasadę rozpoznawania oszustw finansowych: jeśli obiecane zyski wydają się "zbyt dobre, by były prawdziwe", to najprawdopodobniej mamy do czynienia z oszustwem.

"Gdyby ktoś naprawdę dysponował algorytmem generującym tak wysokie zyski, nie sprzedawałby dostępu do niego za kilkaset dolarów" – wyjaśnia ekspert.

Konsekwencje prawne i szerszy kontekst

Mazzotta zostanie oficjalnie skazany 15 grudnia. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 15 lat więzienia federalnego. Jego australijski współpracownik David Gilbert Saffron również zostanie pociągnięty do odpowiedzialności prawnej.

Ta sprawa wpisuje się w szerszy trend wzrostu oszustw związanych z kryptowalutami. Niedawno podobne zarzuty postawiono pastorowi z Kolorado wraz z jego żoną, którzy mieli zorganizować oszustwo kryptowalutowe na kwotę 3,4 miliona dolarów w ramach swojego internetowego kościoła.

Rosnąca popularność kryptowalut sprawia, że coraz więcej przestępców wykorzystuje tę dziedzinę do prowadzenia nielegalnej działalności. Brak regulacji i skomplikowana natura technologii blockchain ułatwiają oszustom działanie, jednocześnie utrudniając ofiarom zrozumienie mechanizmów, w które inwestują swoje pieniądze.