Miksery w służbie hakerów
Ponad 1/4 skradzionych kryptowalut z Bybit już nie do wyśledzenia

Odnalezienie skradzionych środków po ataku na giełdę Bybit staje się coraz trudniejsze. Według najnowszych informacji przekazanych przez CEO platformy, Bena Zhou, ponad 27% z całkowitej kwoty 1,4 miliarda dolarów w kryptowalutach zniknęło z możliwości śledzenia.
Za cyberatakiem stoi północnokoreańska grupa hakerska Lazarus, specjalizująca się w przestępstwach wymierzonych w sektor finansowy. Hakerzy wykorzystali zaawansowane narzędzia kryptowalutowe, takie jak miksery (Wasabi Mixer, Tornado Cash) oraz zdecentralizowane platformy wymiany międzyłańcuchowej (Thorchain, LiFi, SunSwap), aby maksymalnie utrudnić śledzenie przepływu środków.
Sprawcy zgromadzili ponad 500 000 ETH, które w dużej mierze przekonwertowano na Bitcoina - aż 342 000 ETH zamieniono na około 10 000 BTC. Następnie kryptowaluty zostały rozproszone po niemal 36 000 portfeli, co jest klasyczną metodą zacierania śladów pochodzenia środków.
Choć 69% skradzionych funduszy wciąż można monitorować, jedynie niecałe 4% udało się skutecznie zamrozić. Oznacza to, że zdecydowana większość środków nadal pozostaje w obiegu, gotowa do dalszego "oczyszczania" lub upłynnienia.
W odpowiedzi na incydent uruchomiono program Lazarus Bounty, mający na celu śledzenie skradzionych funduszy i analizę przepływów między portfelami. W ciągu dwóch miesięcy zgromadzono ponad 5400 zgłoszeń, z czego tylko 70 uznano za wiarygodne. Zhou przyznał, że skuteczna walka z tak zaawansowanym praniem kryptowalut wymaga międzynarodowej współpracy i większej liczby specjalistów potrafiących analizować transakcje przeprowadzane przez miksery.
W związku ze sprawą, platforma eXch zorientowana na prywatność ogłosiła zakończenie działalności z dniem 1 maja 2025 roku. Powodem są oskarżenia o umożliwienie prania pieniędzy pochodzących z ataku na Bybit, szacowane na 35 milionów dolarów. Mimo zaprzeczeń złych intencji ze strony eXch, presja międzynarodowa i "wroga atmosfera" doprowadziły do decyzji o zamknięciu. Firma zapowiedziała utworzenie funduszu 50 BTC przeznaczonego na rozwój narzędzi wspierających prywatność w technologii blockchain.
Czytaj również: eToro: Inwestuj bez ryzyka z wirtualnym kapitałem