Michael Saylor chce kupić więcej Bitcoinów

Michael Saylor chce kupić więcej Bitcoinów – nowa emisja akcji za 250 mln dolarów

Michael Saylor chce kupić więcej Bitcoinów

Michael Saylor,  inwestor kryptowalutowy i szef firmy Strategy, nie zwalnia tempa w swoich inwestycjach w Bitcoina. Tym razem przedsiębiorca ogłosił plan pozyskania aż 250 milionów dolarów z emisji nowego rodzaju akcji, które będą przeznaczone na dalsze zakupy BTC.

Firma zdecydowała się na emisję 2,5 miliona wieczystych akcji uprzywilejowanych serii A, nazywanych Stride (STRD). Każda z nich ma być wyceniona na 100 dolarów. To nietypowe rozwiązanie na rynku finansowym – akcje nie mają terminu zapadalności i oferują atrakcyjną 10-procentową roczną dywidendę wypłacaną co kwartał.

Istnieje jednak haczyk: wypłata dywidendy uzależniona jest od decyzji zarządu firmy. Co więcej, dywidendy nie kumulują się, więc jeśli w danym okresie nie zostaną wypłacone, inwestorzy stracą je bezpowrotnie.

Strategia na miarę giganta

Za pozyskane środki Strategy planuje zakupić kolejne Bitcoiny przy obecnej cenie około 106 tysięcy dolarów za token. Oznacza to możliwość nabycia ponad 2300 nowych jednostek kryptowaluty. Pozostała część kapitału ma zostać wykorzystana jako środki obrotowe firmy.

Saylor od lat konsekwentnie buduje swoją firmę wokół Bitcoina, co przynosi spektakularne rezultaty. Strategy jest obecnie największym korporacyjnym posiadaczem tej kryptowaluty na świecie – w swoich zasobach ma ponad 580 tysięcy Bitcoinów o łącznej wartości przekraczającej 61 miliardów dolarów. To imponujący wynik, szczególnie gdy porównamy go z innymi giełdowymi spółkami – Strategy posiada ponad dwukrotnie więcej Bitcoinów niż wszystkie pozostałe firmy publiczne łącznie.

Kto może inwestować?

Nowe akcje STRD będą kierowane głównie do inwestorów instytucjonalnych oraz wybranych klientów indywidualnych. Proces sprzedaży poprowadzą renomowane banki inwestycyjne: Barclays, Morgan Stanley i TD Securities, co świadczy o powadze całego przedsięwzięcia.

Strategy zabezpieczyła się również przed potencjalnymi problemami. Firma zastrzegła sobie prawo do odkupu wszystkich wyemitowanych akcji, jeśli ich liczba w obrocie spadnie poniżej 25% pierwotnej emisji. Dodatkowo, w przypadku tzw. fundamentalnej zmiany w firmie, posiadacze akcji będą mogli zażądać wykupu swoich udziałów.

Ten ruch to kolejny dowód na to, jak Michael Saylor konsekwentnie przekształca swoją firmę w przedsiębiorstwo niemal całkowicie polegające na bitcoinie.