Kontrowersje Wokół Rodziców Założyciela FTX
Rodzice założyciela FTX, Sama Bankmana-Frieda, znaleźli się w centrum skandalu związanego z utratą środków po upadku tej firmy kryptowalutowej.
Rodzice założyciela FTX, Sama Bankmana-Frieda, znaleźli się w centrum skandalu związanego z utratą środków po upadku tej firmy kryptowalutowej. W skardze złożonej sądowi, zarządzający upadłą firmą oskarżają parę o utrzymanie milionów dolarów "oszukańczo przetransferowanych" oraz o zamknięcie oczu na nadużycia w firmie.
Skarga została złożona w imieniu milionów klientów FTX, którzy stracili swoje środki, gdy firma ta upadła w zeszłym roku. Upadek firmy doprowadził także do aresztowania Sama Bankmana-Frieda, który kiedyś nosił miano "Króla Krypto". Amerykańscy prokuratorzy oskarżyli go o nielegalne transfery milionów dolarów z giełdy, by pokryć straty w swojej firmie handlowej, dokonać donacji politycznych oraz zakupić nieruchomości.
Oskarżenia te zostały przez niego zaprzeczone, ale obecnie przebywa w areszcie, oczekując na proces, który ma się odbyć w przyszłym miesiącu.
Pełnomocnicy rodziców Sama Bankmana-Frieda twierdzą, że oskarżenia przeciwko nim są "całkowicie fałszywe" i zostały sformułowane w celu zaszkodzenia szansom ich syna na procesie.
W ramach procesu upadłościowego twierdzi się, że rodzice Sama Bankmana-Frieda - oboje profesorowie na Uniwersytecie Stanforda - wykorzystali swoje "dostęp i wpływy w przedsiębiorstwie FTX, aby wzbogacić się, bezpośrednio i pośrednio, o miliony dolarów".
Według aktu oskarżenia, otrzymali oni darowiznę w gotówce w wysokości 10 milionów dolarów z funduszy należących do partnera FTX, firmy Alameda. Ponadto, FTX podarowało im nieruchomość na Bahamach o wartości 16,4 miliona dolarów.
FTX było kiedyś jedną z największych firm handlu kryptowalutami na świecie, która w 2021 roku posiadała aktywa o wartości szacowanej na 15 miliardów dolarów. W ubiegłym roku ogłosiła bankructwo po tym, jak nagły wypływ środków przez klientów ujawnił ogromną lukę finansową firmy, która według doniesień miała sięgać nawet 8 miliardów dolarów.
Zarządzający upadłej firmy twierdzą, że firma ta była używana przez Sama Bankmana-Frieda i innych "wewnątrznych" jako "skarbonka", a jego rodzice "przyczyniali się do utrwalania lub korzystali z tej oszukańczej hojności".
Według skargi, jego ojciec, Allan Joseph Bankman, ekspert w dziedzinie prawa podatkowego w USA, pełnił funkcję doradcy w FTX i odegrał kluczową rolę w utrwalaniu kultury wprowadzania w błąd oraz rażącego zarządzania oraz pomagał ukrywać zarzuty, które ujawniłyby oszustwo.
Jest także oskarżony o korzystanie z hoteli kosztujących 1200 dolarów za noc, a w pozwie przywołuje się wiadomości, w których narzeka na swoją pensję w wysokości 200 000 dolarów, twierdząc, że powinna wynosić 1 milion dolarów.
Z kolei matka Sama Bankmana-Frieda, Barbara Fried, miała pomagać w kierowaniu jego donacjami politycznymi, zachęcając go do ukrywania źródła tych funduszy, zgodnie z informacjami zawartymi w pozwie.
Zarządzający FTX starają się odzyskać pieniądze od pary.
Upadek Sama Bankmana-Frieda, jednego z najbardziej rozpoznawalnych graczy w branży, wywołał poruszenie w sektorze i przyczynił się do zaostrzenia kontroli regulacyjnych.
Czytaj również: Ten człowiek kupił 5000 BTC za 26 dolarów w 2009 roku