Kluczowy raport CPI już 11 września

Kluczowy raport CPI już 11 września - Bitcoin może eksplodować lub runąć

Kluczowy raport CPI już 11 września

11 września o godzinie 14:30 czasu polskiego zostanie opublikowany jeden z najważniejszych raportów ekonomicznych roku w USA - wskaźnik cen konsumenckich (CPI) za sierpień. Tego samego dnia przewodniczący Fed Jerome Powell skomentuje dane, a jego słowa mogą zdecydować o losach całego rynku kryptowalut na najbliższe miesiące.

CPI - termometr gospodarki, który może spalić lub uratować kryptowaluty

Consumer Price Index (CPI) to wskaźnik pokazujący, jak szybko rosną ceny towarów i usług konsumenckich w Stanach Zjednoczonych. Dla rynku kryptowalut to absolutnie kluczowe dane, bo od poziomu inflacji zależy, czy Fed będzie podnosił stopy procentowe, czy je obniżał.

Dlaczego to tak ważne dla Bitcoina i altcoinów? Sprawa jest prosta - gdy inflacja rośnie, Fed podnosi stopy, co oznacza droższe kredyty i mniejszą skłonność inwestorów do ryzykownych aktywów. Kryptowaluty, jako jedne z najbardziej ryzykownych inwestycji, cierpią wtedy jako pierwsze. Z drugiej strony, gdy inflacja się uspokaja, inwestorzy znów szukają wyższych zysków i wracają do crypto.

Historia się powtarza - jak CPI wpływał na Bitcoin w przeszłości

Wystarczy spojrzeć na ostatnie lata, by zobaczyć, jak potężny wpływ ma ten raport na notowania kryptowalut. W 2022 roku, gdy inflacja w USA osiągnęła szczyt na poziomie 9,1%, Bitcoin runął z 69 000 do 15 500 dolarów. Z kolei w 2023 roku, gdy dane CPI zaczęły pokazywać spadek inflacji, BTC odbił spektakularnie, zyskując ponad 150%.

Najbardziej dramatyczny przykład? 10 listopada 2022 roku, gdy CPI okazał się niższy od oczekiwań (7,7% zamiast przewidywanych 8,0%), Bitcoin wzrósł o ponad 8% w ciągu kilku godzin. To pokazuje, jak wrażliwy jest rynek kryptowalut na każdą zmianę w danych inflacyjnych.

Analitycy zauważają charakterystyczny wzorzec - gdy CPI przewyższa prognozy, Bitcoin zwykle spada o 3-7% w ciągu 24 godzin.

Bitcoin już drży - spadek do 460 tys. zł przed raportem

Nie trzeba czekać na publikację danych, by zobaczyć ich wpływ. Bitcoin spadł już do około 405 000 zł (111 000 USD), osiągając najniższy poziom od dwóch tygodni. Inwestorzy nerwowo obserwują każdy sygnał płynący z Fed.

Najnowszy odczyt CPI pokazał wzrost inflacji do 2,7% rok do roku, co przekroczyło oczekiwania i zmniejszyło szanse na agresywne obniżki stóp procentowych. To właśnie dlatego Bitcoin traci na wartości - rynek przestaje liczyć na szybką pomoc ze strony banku centralnego.

Co może się wydarzyć 11 września?

Scenariuszy jest kilka. Jeśli CPI będzie wyższy od prognoz (obecnie oczekuje się 2,6%), Bitcoin może spaść nawet o 10-15%. Powell będzie wtedy musiał być bardziej restrykcyjny w polityce monetarnej, co oznacza wolniejsze tempo obniżek stóp procentowych i utrzymanie wysokich kosztów kredytu.

Z drugiej strony, jeśli inflacja zaskoczy pozytywnie i będzie niższa od oczekiwań, możemy zobaczyć spektakularny odwrótny scenariusz. 

Nie tylko Bitcoin - cały rynek crypto w napięciu

Wpływ CPI dotknie nie tylko Bitcoina. Ethereum, które też mocno reaguje na zmiany stóp procentowych, może doświadczyć podobnej zmienności. Altcoiny, jako bardziej ryzykowne aktywa, mogą reagować jeszcze gwałtowniej.

Szczególnie wrażliwe będą tokeny DeFi i projekty technologiczne, które potrzebują taniego kapitału do rozwoju. Gdy stopy rosną, finansowanie startupów blockchain staje się droższe, co odbija się na notowaniach całego sektora.

Podsumowanie: 11 września to data, którą każdy inwestor w kryptowaluty powinien zapisać w kalendarzu. Od godziny 14:30 czasu polskiego rynek może eksplodować w górę lub runąć w dół - wszystko zależy od tego, co pokażą dane CPI i jak je skomentuje Jerome Powell. Jedno jest pewne - nudno nie będzie.