Gemini odpiera pozew SEC w sprawie projektu Gemini Earn
Sprzeczki w Sprawie Projektu Gemini Earn i Wyzwania Dla Allegacji
W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o starciu między firmą Gemini a Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) dotyczącym projektu Gemini Earn. To właśnie ten projekt, pozwalający użytkownikom na udzielanie pożyczek aktywów cyfrowych firmie Genesis poprzez umowy pożyczek, stał się przedmiotem konfliktu. SEC oskarża Gemini o naruszenie przepisów dotyczących papierów wartościowych, twierdząc, że firma dopuściła się nieautoryzowanej sprzedaży niezarejestrowanych papierów wartościowych.
Pozew, który wydaje się koncentrować na dwóch kluczowych punktach - istnieniu papierów wartościowych oraz ich sprzedaży - stał się polem sporu. W odpowiedzi firma Gemini podważa zdolność SEC do udowodnienia tych kluczowych aspektów i argumentuje swoje stanowisko.
Zgodnie z oświadczeniem Gemini, same umowy pożyczek nie powinny być traktowane jako papiery wartościowe. Co więcej, firma podważa samo założenie, że cały projekt Gemini Earn można klasyfikować jako papier wartościowy.
Konflikt ma swoje źródło w styczniu, kiedy to SEC oskarżyła firmę Genesis Global Capital, zajmującą się kryptokredytami, oraz giełdę kryptowalut Gemini Trust o niezarejestrowane dystrybuowanie papierów wartościowych wśród inwestorów detalicznych.
Kluczowym punktem sporu jest usługa Gemini Earn, którą Genesis i Gemini wprowadzili na rynek w lutym 2021 roku. W ramach tego programu Genesis udostępniało kryptowaluty od użytkowników Gemini, a następnie dzieliło się częścią zysków z firmą Gemini, która zarządzała transakcjami i pobierała opłaty agenta, sięgające nawet 4,29%. Pozostałe zyski trafiały z powrotem do użytkowników.
Według SEC, program Gemini Earn działał jako niezarejestrowana oferta papierów wartościowych. Firma Genesis miała dyskrecjonalną władzę w wykorzystywaniu aktywów kryptograficznych inwestorów do generowania przychodów oraz wypłacania odsetek uczestnikom programu Gemini Earn.
Według SEC, brak odpowiedniej rejestracji spowodował, że inwestorzy byli pozbawieni kluczowych informacji niezbędnych do podejmowania trafnych decyzji inwestycyjnych.
W swojej reakcji firma Gemini argumentuje, że nie nakładała żadnej strony na udzielanie pożyczek ani ich branie, a wszelkie tego rodzaju działania wymagały jednogłośnej zgody.
Kwestia ta stanowi ważny element szerszej debaty na temat regulacji w dziedzinie aktywów cyfrowych i pokazuje, że przenikanie tradycyjnych regulacji na grunt kryptowalut nie zawsze jest prostą sprawą. Wyrok w tej sprawie może mieć wpływ na przyszłe działania rynkowe i regulacyjne w branży kryptowalut i NFT.
Źródło: link