FTX wypłaci miliardy już w maju

FTX zaczyna spłacać wierzycieli – pierwsze wypłaty już w maju

FTX wypłaci miliardy już w maju

Po spektakularnym upadku w 2022 roku i długotrwałym procesie restrukturyzacji, giełda kryptowalutowa FTX wkracza w nowy etap swojej historii. Według najnowszych informacji podanych przez Bloomberga, platforma przygotowuje się do realizacji pierwszych dużych wypłat dla głównych wierzycieli do końca maja tego roku.

FTX zdołało zgromadzić imponującą kwotę 11,4 miliarda dolarów, które zostaną przeznaczone na spłatę zobowiązań wobec inwestorów i klientów. Jest to kluczowy moment w procesie naprawczym po jednym z największych upadków w historii rynku kryptowalut. Do tej pory jedynie mniejsi wierzyciele, posiadający tzw. "roszczenia wygody", otrzymali częściowe spłaty swoich należności.

Decyzja o rozpoczęciu procesu wypłat dla głównych inwestorów oraz instytucji opiera się na planie, który został zatwierdzony przez sąd w październiku ubiegłego roku. Andrew Dietderich, prawnik specjalizujący się w sprawach upadłościowych, oficjalnie potwierdził, że pierwsze przelewy dla głównych wierzycieli zaplanowano na 30 maja.

Złożoność procesu i kontrowersje

Realizacja zobowiązań wobec wierzycieli jest wyjątkowo skomplikowana z kilku powodów. Przede wszystkim FTX musi zmierzyć się z ogromną liczbą podmiotów oczekujących na zwrot środków. Dodatkowo, dynamiczne zmiany na rynku kryptowalut komplikują całą sytuację - od momentu upadku giełdy wartość Bitcoina wzrosła ponad czterokrotnie.

Ten gwałtowny wzrost wartości cyfrowych walut wywołał frustrację wśród wielu byłych użytkowników platformy. Liczna grupa inwestorów liczyła na odzyskanie swoich aktywów w formie kryptowalut, jednak zgodnie z przyjętym planem spłat, środki będą zwracane w gotówce.

Dietderich zwrócił również uwagę na bezprecedensową skalę zgłoszonych roszczeń - firma musi przeanalizować i zweryfikować wszystkie zgłoszenia. Oczywiście znaczna ich część to duplikaty, zawyżone żądania lub fałszywe zgłoszenia. W procesie weryfikacji decydujące znaczenie ma procedura "know your customer" (KYC), która wymaga starannego potwierdzenia tożsamości każdego wierzyciela.

Wyścig z czasem i ekonomiczne konsekwencje

FTX ma uzasadnione powody, by dążyć do jak najszybszego zakończenia procesu spłat. Zgromadzone 11,4 miliarda dolarów generuje obecnie odsetki niższe niż 9-procentowa stopa zwrotu, którą wierzyciele mogliby uzyskać w alternatywnych inwestycjach. Każdy dzień zwłoki wiąże się więc z dodatkowymi kosztami dla firmy oraz pogłębiającym się niezadowoleniem inwestorów oczekujących na swoje środki.

Nadchodzący termin 30 maja będzie pierwszym poważnym sprawdzianem dla odbudowującej się giełdy. Powodzenie tego etapu może być kluczowe dla dalszych losów FTX i jego relacji z wierzycielami.