Eric Trump: kupuj Bitcoina na spadkach
Eric Trump wzywa do kupowania Bitcoina na spadku – ale czy sierpień będzie dobry dla BTC?

Bitcoin przeżywa trudne chwile. Słabe napływy do funduszy ETF, niekorzystne warunki makroekonomiczne i spadek poniżej kluczowego poziomu 117-120 tysięcy dolarów – wszystko to stawia pod znakiem zapytania optymistyczne prognozy. W tym momencie Eric Trump, syn byłego prezydenta USA, wezwał swoich obserwatorów na Twitterze do "kupowania na spadku". Ale czy warto słuchać tego rodzaju porad?
Sierpień historycznie trudny dla Bitcoina
Statystyki nie kłamią – sierpień to tradycyjnie słaby miesiąc dla Bitcoina. W ciągu ostatnich 12 lat, w 60% przypadków BTC kończył sierpień na minusie. To miesiąc, który często "wygasza" lipcowe wzrosty, gdy aktywność na rynkach spada, a inwestorzy wycofują się przed wakacyjnym sezonem.
Dane z platformy CoinGlass pokazują wyraźny wzorzec: sierpień to okres konsolidacji, a nie spektakularnych wzrostów. Jednak historia zna kilka znaczących wyjątków, które mogą być kluczem do zrozumienia obecnej sytuacji.
Wyjątkowe lata post-halvingowe
Interesujący wzorzec ujawnia się, gdy przyjrzymy się latom następującym po halvingu Bitcoina – wydarzeniu, które co około cztery lata zmniejsza o połowę nagrody dla górników i tym samym ogranicza podaż nowych monet.
W 2013, 2017 i 2021 roku – wszystkich latach post-halvingowych – Bitcoin odnotował dwucyfrowe wzrosty właśnie w sierpniu. To nie przypadek. Halving strukturalnie zmienia dynamikę rynku: mniej nowych Bitcoinów trafia na rynek dokładnie w momencie, gdy apetyt na ryzyko często powraca po letnim spowolnieniu.
Czy obecny rok, również będący rokiem post-halvingowym, może powtórzyć ten scenariusz? To właśnie na tym opiera się optymizm Erica Trumpa.
Mieszany track record prognoz
Warto jednak pamiętać, że prognozy członków rodziny Trump nie zawsze się sprawdzają. Przykład z 25 lutego tego roku jest wymowny: tweet Erica Trumpa pojawił się, gdy Bitcoin budował bazę wokół 90 tysięcy dolarów. Przez kolejne cztery sesje cena rzeczywiście wzrosła o 6,6%.
Problem w tym, że wzrost nie miał kontynuacji. Momentum szybko osłabło, a Bitcoin stracił impet, spadając do 77 tysięcy dolarów w ciągu zaledwie tygodnia. Kaskadowe likwidacje pozycji lewarowanych dodatkowo pogłębiły spadki, wypłukując z rynku miliony dolarów.
Obecne wyzwania
Sytuacja na początku sierpnia 2025 roku jest skomplikowana. Bitcoin zmaga się z kilkoma kluczowymi problemami:
Słabe napływy do ETF-ów: Fundusze ETF na Bitcoin odnotowały najgorsze kwartalne odpływy w historii – około 800 milionów dolarów opuściło te produkty. To największa wyprzedaż od lutego, gdy odpływy przekroczyły miliard dolarów.
Niekorzystne otoczenie makroekonomiczne: W przeciwieństwie do poprzednich cykli, obecny okres jest obciążony niepewnością co do ceł handlowych, uporczywą inflacją na rynku pracy i brakiem jasności co do polityki Rezerwy Federalnej. To wszystko ogranicza apetyt na ryzykowne aktywa.
Techniczny opór: Poziom 120 tysięcy dolarów kształtuje się jako lokalne szczyty. Przy słabych napływach kapitału i rosnącej presji makroekonomicznej, przełamanie tego oporu wydaje się mało prawdopodobne.
Czy warto słuchać Erica Trumpa?
Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Z jednej strony, historyczne dane pokazują, że lata post-halvingowe rzeczywiście mogą przynosić sierpniowe wzrosty. Strukturalne ograniczenie podaży Bitcoina to fundamentalny czynnik, który może wpływać na cenę w średniej perspektywie.
Z drugiej strony, obecne warunki rynkowe znacznie różnią się od tych z lat 2013, 2017 czy 2021. Wtedy rynek kryptowalut był mniejszy, mniej dojrzały, ale również mniej obciążony czynnikami makroekonomicznymi. Dzisiaj Bitcoin jest bardziej skorelowany z tradycyjnymi rynkami, co czyni go podatnym na te same turbulencje.
Podsumowanie
Rada Erica Trumpa "kupuj na spadku" może okazać się trafna w długiej perspektywie – szczególnie jeśli Bitcoin powtórzy historyczne wzorce lat post-halvingowych. Jednak w krótkim terminie ryzyko wydaje się znaczące.
Inwestorzy powinni pamiętać, że nawet jeśli historia się powtórzy, timing ma kluczowe znaczenie. Obecne warunki makroekonomiczne i techniczne sugerują, że ewentualne odbicie może być odłożone w czasie lub mieć ograniczony zasięg.
Jak zawsze w przypadku kryptowalut – kluczowe jest zarządzanie ryzykiem i nie inwestowanie więcej, niż można sobie pozwolić na stratę.