Czy ETF-y ożywią koreański rynek?
Południowokoreański rynek kapitałowy potrzebuje modernizacji – czy ETF-y kryptowalutowe są odpowiedzią?

Korea Południowa, zajmująca trzecie miejsce na świecie pod względem handlu kryptowalutami, stoi przed strategiczną decyzją dotyczącą swojej przyszłości finansowej. Przewodniczący Korea Exchange, Jung Eun-bo, w swoim przełomowym wystąpieniu wezwał do pilnego wprowadzenia funduszy ETF opartych na kryptowalutach, argumentując, że jest to kluczowy krok dla utrzymania konkurencyjności kraju na globalnym rynku finansowym.
Podczas gdy Stany Zjednoczone już oferują inwestorom dostęp do ETF-ów opartych zarówno na kontraktach terminowych, jak i spotowych, Korea Południowa pozostaje w tyle za globalnymi trendami. Podobne instrumenty funkcjonują już w Kanadzie oraz europejskich centrach finansowych, takich jak Niemcy i Szwajcaria.
Koreański rynek kapitałowy zmaga się obecnie z poważnymi wyzwaniami strukturalnymi. Malejąca liczba inwestorów, nadmierne rozdrobnienie korporacyjne oraz obecność nierentownych "firm zombie" stanowią istotne przeszkody w rozwoju. Jung podkreśla potrzebę wzmocnienia nadzoru rynkowego i zwiększenia transparentności, jednocześnie wskazując na konieczność znalezienia równowagi między regulacjami a innowacyjnością.
W kontekście modernizacji rynku, przewodniczący giełdy kwestionuje również obecne ograniczenia dotyczące polityki inwestycyjnej funduszy emerytalnych, sugerując, że zbyt restrykcyjne podejście do ryzykownych aktywów może hamować długoterminowy wzrost. Jego zdaniem, wprowadzenie ETF-ów kryptowalutowych mogłoby nie tylko ożywić rynek, ale także stworzyć nową wartość w sektorze finansowym, przyciągając zarówno krajowych, jak i międzynarodowych inwestorów.