Cardano: audyt obala zarzuty

Wielomiesięczne śledztwo przeprowadzone przez renomowane firmy prawniczą i audytorską definitywnie obaliło kontrowersyjne zarzuty dotyczące programu voucherów ADA sieci Cardano. Wyniki audytu, opublikowane ( link do raportu) 3 września przez Input Output Global (IOG), potwierdzają wysoką skuteczność programu oraz brak jakichkolwiek nieprawidłowości.

Śledztwo prowadzone przez kancelarię prawną McDermott, Will & Schulte oraz firmę audytorską BDO objęło szczegółową analizę 128-stronicowego raportu. Audytorzy przebadali proces sprzedaży voucherów, mechanizmy ich realizacji, aktualizacje blockchain oraz sposób wykorzystania niewykorzystanych tokenów ADA.

System voucherów był pierwotną metodą dystrybucji ADA - natywnej kryptowaluty Cardano - poprzez oferty przedstartowe, które finansowały wczesny rozwój sieci. Nabywcy otrzymywali vouchery sprzedawane w transzach z rygorystycznym procesem weryfikacji tożsamości, które można było później wymienić na tokeny ADA po uruchomieniu sieci.

Odpowiedź na poważne oskarżenia

Audyt został zainicjowany po pojawieniu się w maju 2025 roku oskarżeń wobec założyciela Cardano, Charlesa Hoskinsona, oraz IOG o manipulację blockchain podczas aktualizacji Allegra w 2021 roku. Artysta NFT Masato Alexander twierdził, że Hoskinson wykorzystał "klucz genesis" do przejęcia około 600 milionów dolarów w ADA z rezerw sieciowych, przekierowując 318 milionów tokenów do innych pul.

Dochodzenie kategorycznie obaliło wszystkie te zarzuty. Śledczy ustalili, że program voucherów był skonstruowany z odpowiednimi zabezpieczeniami przeciwko oszukańczym praktykom sprzedażowym.

Faktyczne dane przeczy stereotypom

Wbrew oskarżeniom o celowanie w starszych inwestorów, śledztwo wykazało, że jedynie około 6% voucherów zostało sprzedanych osobom w wieku 65 lat i więcej. Co więcej, zaledwie 14 voucherów z tej grupy wiekowej pozostało niewykorzystanych.

Audyt odniósł się również do zarzutów, jakoby aktualizacje Cardano usunęły "klucze prywatne" posiadaczy voucherów. Jak wyjaśniono, certyfikaty voucherów zawierały kody realizacji, a nie klucze kryptograficzne, które pozostały ważne przez cały proces wymiany.

Według raportu, nieporozumienia wynikały z nieprecyzyjnych tłumaczeń japońskich terminów, takich jak "hasło", które były błędnie określane jako "klucze prywatne" w internetowych zarzutach.

Jak podsumowuje raport: "Ogólnie rzecz biorąc, śledztwo wykazało, że Input Output i Sawyers działali starannie i stworzyli strukturalne zabezpieczenia zapewniające ręczną realizację oraz odpowiedzialne zarządzanie funduszami."