Toyota tokenizuje samochody z blockchain
Toyota rewolucjonizuje branżę motoryzacyjną z pomocą blockchain

Dziś kupno samochodu to masa papierów - rejestracja, ubezpieczenie, przeglądy techniczne. Wszystko jest rozproszone między różnymi urzędami i firmami. Toyota chce to uprościć, przenosząc całą dokumentację do blockchain.
Toyota Blockchain Lab opracowuje system "łańcucha zaufania", który ma połączyć wszystkie informacje o pojeździe w jednym miejscu.
Jak to ma działać?
Toyota stworzyła koncept Mobility Orchestration Network (MON). To protokół, który łączy trzy rodzaje dowodów:
- Prawne - rejestracja, ubezpieczenie
- Techniczne - numer VIN, historia napraw
- Ekonomiczne - przebieg, wartość, historia użytkowania
Wszystko jest zapisane w blockchain i nie można tego podrobić.
Dwa typy kont cyfrowych
System dzieli informacje na dwa konta:
T-MOA - przechowuje oficjalne dokumenty (jak dowód rejestracyjny)
U-MOA - śledzi bieżący stan pojazdu (gdzie jedzie, kto prowadzi)
NFT zamiast dowodu rejestracyjnego?
Toyota planuje, że w przyszłości własność samochodu będzie reprezentowana przez NFT. Potem ten NFT może być dzielony na tokeny - tak jak akcje spółki. Oznacza to, że kilka osób mogłoby "posiadać" jeden samochód.
Prototyp działa na blockchain Avalanche. Toyota wykorzystuje kilka połączonych sieci - jedną dla dokumentów, drugą dla tokenów, trzecią dla bieżących operacji.
Co to oznacza dla kierowców?
Jeśli projekt się powiedzie, kupno samochodu może wyglądać jak zakup kryptowaluty. Zamiast chodzić po urzędach, wszystko załatwisz przez aplikację. Historia pojazdu będzie przejrzysta i nie do podrobienia.
Toyota testuje rozwiązanie, które może odmienić nie tylko motoryzację, ale cały rynek aktywów rzeczywistych.