Tornado Cash: Pranie pieniędzy a wolność słowa

Dlaczego obrona wolności słowa Romana Storma została odrzucona przez sąd?

Tornado Cash: Pranie pieniędzy a wolność słowa

Roman Storm, współzałożyciel Tornado Cash, który został oskarżony o pranie pieniędzy, próbował bronić się, twierdząc, że jego działalność, czyli pisanie kodu komputerowego, jest chroniona przez Pierwszą Poprawkę jako forma wolności słowa.

Tornado Cash to narzędzie do mieszania kryptowalut, które pomaga użytkownikom maskować transakcje na Ethereum, co wywołało kontrowersje po tym, jak w 2022 roku amerykański rząd nałożył na nie sankcje.

Sędzia Katherine Polk Failla odrzuciła jednak ten argument, stwierdzając, że zarzuty wobec Storma dotyczą prania pieniędzy i działania nielicencjonowanej działalności transmisji pieniędzy, a nie wolności słowa. Failla zauważyła, że kod komputerowy może być chroniony, ale nie w sytuacjach, gdy służy on do działalności przestępczej. W rezultacie, sąd uznał, że zarzuty wobec Storma nie naruszają jego praw do wolności słowa.

Pomimo tej decyzji, Storm wciąż ma wsparcie ze strony społeczności kryptowalutowej, która zebrała fundusze na jego obronę prawną.