Stablecoiny wchodzą do mainstreamu
Wielcy inwestorzy ustawiają się po akcje Circle. Czy stablecoiny wchodzą do głównego nurtu finansów?

Firma Circle, stojąca za popularnym stablecoinem USDC, przygotowuje się do debiutu giełdowego. Planowana oferta publiczna może wycenić spółkę na 7,2 miliarda dolarów, przyciągając uwagę największych graczy z Wall Street.
Giganci finansowi ustawiają się w kolejce
Zainteresowanie IPO Circle przekracza wszelkie oczekiwania. BlackRock, największy na świecie zarządzający aktywami, rozważa zakup nawet 10% wszystkich oferowanych akcji. Ark Invest Cathie Wood również dołączyła do grona zainteresowanych, planując inwestycję w wysokości 150 milionów dolarów.
Reakcja rynku jest tak pozytywna, że Circle zdecydowało się podnieść zarówno liczbę oferowanych akcji (z 24 do 32 milionów), jak i ich cenę (z przedziału 24-26 do 27-28 dolarów za sztukę). To klasyczny sygnał silnego popytu inwestorskiego.
Dwa oblicza jednej monety
Entuzjaści widzą w tym ruchu historyczny moment – pierwszy krok ku pełnej integracji cyfrowych walut z tradycyjnym systemem finansowym. Ich zdaniem publiczne notowania Circle mogą otworzyć drzwi do współpracy z bankami, systemami płatniczymi i regulatorami, czyniąc stablecoiny częścią codziennego życia finansowego.
Sceptycy mają jednak inne zdanie. Ostrzegają, że za całą operacją może stać pragmatyczny plan wyjścia wczesnych inwestorów, którzy chcą spieniężyć swoje udziały przy korzystnej wycenie rynkowej.
Wyzwania na horyzoncie
Mimo imponujących przychodów – 557,9 miliona dolarów w pierwszym kwartale 2025 roku – Circle musi zmierzyć się z rosnącymi kosztami operacyjnymi, które wzrosły o 68%. Większość dochodów spółka generuje z odsetek od amerykańskich obligacji skarbowych, co czyni ją wrażliwą na zmiany stóp procentowych.
Równie niepokojący jest spadek udziału USDC w rynku stablecoinów. Podczas gdy konkurencyjny Tether (USDT) kontroluje ponad 60% rynku, USDC musi zadowolić się 24%. To oznacza, że Circle walczy nie tylko o kapitał inwestorów, ale też o zachowanie pozycji w swojej podstawowej działalności.
Moment prawdy dla kryptowalut
IPO Circle może stać się przełomowym momentem dla całej branży kryptowalutowej. Udany debiut otworzyłby drogę innym firmom z sektora i pokazał, że cyfrowe aktywa mogą funkcjonować w uregulowanym środowisku finansowym.
Porażka miałaby jednak odwrotny skutek – mogłaby pogłębić sceptycyzm wobec kryptowalut i podważyć sens kolejnych prób wejścia na publiczne rynki kapitałowe.