Rosja testuje krypto na wyspach

Rosja testuje kryptowaluty na dwóch wyspach. Nowy sposób na omijanie sankcji

Rosja testuje krypto na wyspach

Rosyjski senator Alexander Szenderiuk-Żidkov zaproponował przełomowe rozwiązanie dla rozwoju rynku kryptowalut w kraju. Jego pomysł zakłada umożliwienie firmom zarejestrowanym w specjalnych regionach administracyjnych na Wyspie Ruskiej i Wyspie Oktyabrskiej prowadzenia rozliczeń w walutach cyfrowych.

Link promocyjny BingX Promocja BingX
Link promocyjny BingX Promocja BingX

Oba regiony – Wyspa Ruska w dalekowschodnim Kraju Primorskim oraz Wyspa Oktyabrska w kaliningradzkiej enklawie – mają szczególny status prawny. Firmy tam zarejestrowane nie są traktowane jako rezydenci Federacji Rosyjskiej w kontekście przepisów walutowych. To oznacza, że mogą one działać poza systemem zarezerwowanym dla rubla rosyjskiego, który pozostaje jedynym legalnym środkiem płatniczym w kraju.

Propozycja wiceprzewodniczącego Komisji Budżetu i Rynków Finansowych w Radzie Federacji nie koliduje ze stanowiskiem Centralnego Banku Rosji, który konsekwentnie sprzeciwia się płatnościom kryptowalutowym w głównej części kraju.

Powolny eksperyment prawny

Obecnie rosyjski bank centralny zezwala jedynie na ograniczone użycie kryptowalut w ramach "eksperymentalnego reżimu prawnego" pod swoim ścisłym nadzorem. Mechanizm ten dotyczy wyłącznie rozliczeń transgranicznych w handlu zagranicznym, choć nie ujawniono szczegółów ani listy uczestniczących firm.

Senator Szenderiuk-Żidkov krytykuje tempo wdrażania nowych regulacji. "Nie chciałbym, żebyśmy spędzili sześć lat na dopracowaniu prawa. W końcu to eksperyment – powinniśmy eksperymentować, akceptować rozwiązania i je rozpowszechniać" – mówi polityk cytowany przez dziennik Wiedomosti.

Powrót kapitału do kraju

Inicjatywa ma również wymiar geopolityczny. Szenderiuk-Żidkov wierzy, że liberalizacja przepisów kryptowalutowych może przyciągnąć "zagraniczne firmy o rosyjskich korzeniach", sprowadzając część aktywów cyfrowych z powrotem do kraju. To odpowiedź na problem ucieczki kapitału, który nasili się po nałożeniu zachodnich sankcji.

W specjalnych regionach administracyjnych na obu wyspach działa obecnie prawie 500 firm, w tym rosyjski gigant technologiczny Yandex. Regiony te oferują elastyczne przepisy podatkowe i walutowe, co czyni je atrakcyjnymi dla biznesu.

Eksperci: pomysł realny, ale potrzebna zgoda banku

Mikhail Uspienski z grupy roboczej Dumy Państwowej ds. regulacji kryptowalut ocenia propozycję jako "dość realistyczną". Jego zdaniem zwiększenie liczby podmiotów uprawnionych do płatności krypto pozytywnie wpłynie na rozwój całego rynku. Przestrzega jednak przed długimi procedurami zatwierdzającymi.

Podobnego zdania jest Maria Agranowskaja z kancelarii prawnej Agranowskaja & Partners. "Sam pomysł jest rozsądny, ale musimy przemyśleć, jak zrealizować go poprawnie, nie łamiąc prawa. Kluczowa będzie opinia Banku Rosji" – komentuje prawniczka.