Fenwick odpiera zarzuty w sprawie FTX
Kancelaria prawna Fenwick odpiera zarzuty o udział w miliardowej aferze FTX

Renomowana amerykańska kancelaria prawna Fenwick & West stanowczo odrzuca oskarżenia o kluczową rolę w oszustwach związanych z upadkiem giełdy kryptowalut FTX. To kolejny rozdział w prawnej sadze, która wciąż elektryzuje świat krypto.
Na początku sierpnia użytkownicy FTX złożyli wniosek o rozszerzenie pozwu zbiorowego przeciwko kancelarii Fenwick, po raz pierwszy wniesionego w 2023 roku. Powodowie twierdzą, że posiadają nowe dowody z postępowania upadłościowego i sprawy karnej, które "pokazują, że kancelaria odgrywała kluczową i decydującą rolę w najważniejszych aspektach tego, dlaczego i jak zostało przeprowadzone oszustwo FTX".
Brzmi poważnie, prawda? Ale kancelaria Fenwick ma zupełnie inne zdanie na ten temat.
W poniedziałkowym złożeniu do sądu federalnego na Florydzie, prawnicy z Fenwick nie przebierali w słowach. Ich teoria o pomocnictwie w oszustwie jest - jak to ujęli - "równie płytka, co błędna".
"Fenwick nie ponosi odpowiedzialności za pomoc w oszustwie, o którym nic nie wiedział, bazując wyłącznie na zarzutach, że Fenwick robił to, co kancelarie prawne robią codziennie - świadczył rutynowe i zgodne z prawem usługi prawne swoim klientom" - argumentowała firma.
Nowe oskarżenia przeciwko Fenwick wynikają z masowego pozwu zbiorowego złożonego przez użytkowników FTX po jej upadku pod koniec 2022 roku. Ta sama grupa procesowała się również z celebrytami i firmami, które współpracowały z FTX, w tym z kancelarią Sullivan & Cromwell - choć później wycofała się z tego pozwu z powodu braku dowodów.
Fenwick twierdzi, że proponowana aktualizacja skargi jest "nieterminowa - oparta na przestarzałych informacjach, które były im dostępne od lat - ale także myląca i bezcelowa".
Ciekawe, że kancelaria zauważa podobieństwo zarzutów do tych, które wcześniej "dość agresywnie" kierowano przeciwko Sullivan & Cromwell, zanim grupa wycofała się po raporcie stwierdzającym, że Sullivan nie wiedział o oszustwach FTX.
Spór o zeznania kluczowego świadka
Szczególnie kontrowersyjne są interpretacje zeznań Nishada Singha, głównego inżyniera FTX, podczas procesu karnego Sam Bankman-Frieda. Powodowie twierdzą, że Singh zeznał, iż Fenwick był świadomy i pomagał ukryć "niewłaściwe wykorzystanie środków klientów" oraz "nieprawidłowe pożyczki".
Fenwick kategorycznie temu zaprzecza. Firma tłumaczy, że "Singh zeznał jedynie, że Fenwick doradził w kwestii strukturyzacji pożyczek dla założycieli, które są powszechnymi instrumentami dla firm będących w ścisłym posiadaniu, takich jak FTX".
Prawna batalia wokół upadku FTX wciąż trwa, a kancelaria Fenwick & West zdecydowanie nie zamierza się poddawać bez walki. Czy nowe dowody przedstawione przez użytkowników FTX okażą się wystarczające, by udowodnić winę kancelarii? Na ostateczną odpowiedź musimy jeszcze poczekać, ale jedno jest pewne - ta sprawa będzie miała znaczący wpływ na to, jak w przyszłości będzie postrzegana odpowiedzialność kancelarii prawnych za działania swoich klientów z branży krypto.