Europa wprowadza surowe zasady dla krypto

Europejski regulator bankowy szykuje surowe zasady dla kryptowalut

Europa wprowadza surowe zasady dla krypto

Podczas gdy świat coraz bardziej otwiera się na cyfrowe aktywa, Europa idzie pod prąd. Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) właśnie sfinalizował projekt przepisów, które mogą skutecznie zniechęcić europejskie banki do trzymania Bitcoina i Ethereum w swoich portfelach.

Link promocyjny BingX Promocja BingX
Link promocyjny BingX Promocja BingX

Nowe zasady przewidują 1250% wagę ryzyka dla tak zwanych "niepopartych" kryptowalut, do których zaliczają się Bitcoin i Ethereum. Co to oznacza w praktyce? Jeśli bank kupi Bitcoiny za milion euro, musi odłożyć aż 12,5 miliona euro jako bufor kapitałowy. To oznacza, że każda inwestycja w te aktywa staje się astronomicznie kosztowna.

Dla porównania, tokeny powiązane z tradycyjnymi instrumentami finansowymi otrzymują znacznie łagodniejszą wagę 250%. Różnica jest przepastna – to jak porównywanie delikatnej kary finansowej z młotem hydraulicznym.

Jak będzie wyglądał proces wprowadzenia przepisów?

Projekt trafi teraz do Komisji Europejskiej, która ma trzy miesiące na podjęcie decyzji. Może zaakceptować zasady bez zmian, wprowadzić poprawki lub odesłać projekt do ponownego opracowania. Po akceptacji regulacje trafią do Parlamentu Europejskiego i Rady UE, które będą miały kolejne trzy miesiące (z możliwością przedłużenia do sześciu) na wyrażenie ewentualnych sprzeciwów.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem EBA, nowe zasady wejdą w życie w ciągu 20 dni od publikacji w Dzienniku Urzędowym UE.

Konkretne skutki dla europejskich banków

Włoski gigant bankowy Intesa Sanpaolo, który w styczniu kupił Bitcoin za milion euro, pod rządami nowych przepisów musiałby utrzymywać kapitał w wysokości 12,5 miliona euro tylko na pokrycie tej jednej pozycji. To pokazuje skalę problemu dla tradycyjnych instytucji finansowych.

Interesujące jest jednak to, że niektóre firmy fintech mogą uniknąć tych ograniczeń. Revolut prawdopodobnie nie odczuje skutków zmian, ponieważ jego usługi kryptowalutowe są prowadzone poza bilansem banku przez wydzieloną spółkę.

Europa płynie pod prąd światowych trendów

To, co robi Europa, stoi w wyraźnej sprzeczności z kierunkiem, w jakim podążają inni globalni regulatorzy. Amerykańska Federalna Korporacja Ubezpieczenia Depozytów (FDIC) w marcu tego roku poinformowała banki, że mogą angażować się w działalność związaną z kryptowalutami bez uprzedniej zgody.

Szwajcaria poszła jeszcze dalej – w kwietniu przyjęła poprawki do swojej ustawy o technologii rozproszonego rejestru, umożliwiając bankom przechowywanie tokenizowanych papierów wartościowych i oferowanie gwarancji dla emitentów stablecoinów.

Nawet amerykańskie banki zmieniają nastawienie. JPMorgan Chase podobno bada możliwość oferowania pożyczek zabezpieczonych kryptowalutami, co sygnalizuje fundamentalną zmianę w podejściu do cyfrowych aktywów.

Co to oznacza dla przyszłości?

Nowe unijne zasady kapitałowe mogą skutecznie ograniczyć udział banków w rozwijającym się rynku cyfrowych aktywów. W czasach, gdy zdecentralizowane finanse i tokenizacja wkraczają do głównego nurtu usług finansowych, Europa może przegapić tę rewolucję.

Dla polskich inwestorów oznacza to prawdopodobnie mniejszą dostępność usług kryptowalutowych oferowanych przez tradycyjne banki. Może to jednak otworzyć drzwi dla bardziej innowacyjnych dostawców usług finansowych, którzy nie będą związani tak surowymi ograniczeniami.