Ethereum spadnie do 800 USD?

Trader Peter L. Brandt, działający na rynkach od lat 70., po raz kolejny wzbudził emocje w świecie kryptowalut. W swoim najnowszym wpisie na platformie X , Brandt zasugerował, że Ethereum może czekać powrót do poziomu 800 dolarów – minimum z 2022 roku.

W opublikowanym przez siebie wykresie przedstawił formację trójkąta zniżkującego, która często zwiastuje dalsze spadki. Jego analiza zakłada, że obecny trend może doprowadzić do znacznego osłabienia drugiej największej kryptowaluty na rynku.

Obecnie Ethereum oscyluje w okolicach 1550-1600 dolarów. Co ciekawe, kilka dni przed publikacją wykresu Brandt otwarcie skrytykował Ethereum, nazywając je „bezwartościowym śmieciem”. To mocne słowa, ale nie dziwią – znany jest z kontrowersyjnych opinii i trafnych, choć czasem brutalnych prognoz.

Nie wszyscy jednak podzielają jego pesymizm. Scottie Pippen, były gwiazdor NBA, przewiduje rozpoczęcie nowego sezonu altcoinów już w najbliższą niedzielę. Zauważył, że historycznie takie hossy często zaczynają się około 340 dni po halvingu Bitcoina – ostatni miał miejsce w kwietniu ubiegłego roku. Co więcej, Pippen pracuje nad projektem na blockchainie Ethereum, który ma łączyć AI, gry komputerowe i tokenizację rzeczywistych aktywów (RWA).

Podobne stanowisko zajął Justin Sun, założyciel Trona i właściciel giełd Poloniex oraz Huobi. Pomimo słabej kondycji rynku, zadeklarował, że nie zamierza sprzedawać posiadanych zasobów Ethereum. Wręcz przeciwnie – planuje pogłębiać współpracę z deweloperami ETH i wspólnie rozwijać przestrzeń Web3.

Czy Brandt ma rację i Ethereum rzeczywiście pogrąży się w bessie? A może optymistyczne wizje Pippena i Suna okażą się bardziej trafne? Odpowiedź poznamy już wkrótce.