Czarny Poniedziałek 2.0

Czarny Poniedziałek 2.0? Bitcoin i rynki pod presją paniki

Czarny Poniedziałek 2.0

Kryptowaluty przeżywa wyjątkowo trudny okres. Pogarszające się nastroje inwestorów, zapowiedź nowych ceł handlowych w USA oraz negatywne sygnały techniczne wywołują porównania do najgorszych momentów w historii rynków finansowych – w tym do Czarnego Poniedziałku z 1987 roku oraz krachu z czasów pandemii COVID-19.

Kolejne poziomy wsparcia upadają

Bitcoin po raz pierwszy od listopada 2024 roku spadł poniżej poziomu 75 000 dolarów, naruszając wcześniejsze linie wsparcia z okresu hossy, w tym kluczowy poziom 69 000 USD – szczyt z 2021 roku. Na rynku pojawił się także tzw. „krzyż śmierci" – niedźwiedzi sygnał techniczny, w którym 50-dniowa średnia krocząca przecina w dół 200-dniową.

Analitycy ostrzegają, że jest to krytyczny moment dla Bitcoina – ostatnia szansa na utrzymanie długoterminowego trendu wzrostowego. Brak szybkiego odbicia może skutkować dalszymi spadkami, nawet do poziomu 70 000 USD.

Nowe cła a perspektywy gospodarcze

W centrum zainteresowania znalazły się amerykańskie taryfy handlowe, których skutki odczuwają globalne rynki. Sekretarz handlu Howard Lutnick potwierdził, że kolejne cła wejdą w życie już 9 kwietnia. Działania te mogą wpłynąć na inflację, komplikując decyzje Rezerwy Federalnej.

Choć wcześniej pierwszą obniżkę stóp procentowych prognozowano na czerwiec, obecnie coraz częściej mówi się o „awaryjnym" cięciu już w maju, a nawet wcześniej. Malejąca inflacja i rosnąca presja ze strony inwestorów mogą przyspieszyć reakcję Fedu.

Bezprecedensowa panika na rynkach

Rynki reagują wyjątkowo nerwowo. Na giełdach azjatyckich uruchomiono już "bezpieczniki" automatycznie przerywające handel przy zbyt dużych spadkach – co ostatni raz miało miejsce w marcu 2020 roku.

Indeks Strachu i Chciwości dla  kryptowalut osiągnął rekordowo niski poziom – zaledwie 17 na 100 punktów. To wartość niższa niż podczas pandemii czy po upadku FTX, co doskonale obrazuje skalę obecnej paniki.

Krótkoterminowi inwestorzy najbardziej poszkodowani

Najbardziej narażeni są krótkoterminowi posiadacze Bitcoina – osoby, które zainwestowały w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Dane CryptoQuant pokazują, że wielu z nich realizuje obecnie straty. Wskaźnik SOPR, śledzący czy monety są sprzedawane z zyskiem czy stratą, spadł poniżej poziomu rentowności.

Potencjalna okazja inwestycyjna?

Mimo powszechnej paniki niektórzy analitycy sugerują, że obecne spadki mogą stanowić dobrą okazję inwestycyjną. Jak zauważył jeden z funduszy analitycznych, historycznie to właśnie po takich momentach Bitcoin notował najsilniejsze odbicia.

Przyszły rozwój sytuacji zależy jednak od tego, czy uda się powstrzymać spiralę strachu oraz jak szybko i zdecydowanie zareaguje Rezerwa Federalna.