Banki atakują nagrody za stablecoiny

Banki atakują nagrody za stablecoiny. "Chcą utrzymać monopol"

Banki atakują nagrody za stablecoiny

Rynek stablecoinów przeżywa paradoks – mimo rekordowych wpływów, rezerwy na giełdach topnieją w zastraszającym tempie. W trzecim kwartale 2025 roku do ekosystemu stablecoinów wpłynęło aż 45,6 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 324% w porównaniu z poprzednim kwartałem. Ale jest jeden problem – pieniądze te znikają z giełd niemal równie szybko, jak się na nich pojawiają.

Gdzie znikają miliardy?

W ciągu zaledwie tygodnia całkowite rezerwy stablecoinów na giełdach spadły o 5 miliardów dolarów. Sama giełda Binance odnotowała odpływ w wysokości 4 miliardów, głównie w USDT i USDC. Taki masowy exodus zazwyczaj sygnalizuje zmniejszoną siłę nabywczą rynku, awersję do ryzyka lub przenoszenie funduszy do osobistych portfeli i aplikacji zdecentralizowanych finansów (DeFi).

Brian Armstrong, dyrektor generalny Coinbase, sugeruje jednak inną przyczynę tego zjawiska. Według niego za kulisami toczy się batalia o przyszłość nagród za trzymanie stablecoinów.

Armstrong publicznie zaatakował duże banki, oskarżając je o próby zablokowania nagród za USDC poprzez nowe przepisy prawne. W swoim ostrzeżeniu napisał:

"Chcą odebrać wam prawo do zarabiania nagród z USDC, które gwarantuje ustawa GENIUS Act. Nie pozwólcie im na to".

Szef Coinbase nie pozostawia złudzeń co do motywacji banków:

"Banki chcą zakazać nagród, aby utrzymać swój monopol. Upewniamy się, że Senat rozumie – ratowanie wielkich banków kosztem amerykańskich konsumentów jest nie do przyjęcia".

Jeśli użytkownicy rzeczywiście przygotowują się na regulacyjne turbulencje lub przenoszą swoje środki, by chronić zyski z nagród, może to tłumaczyć znikanie funduszy z giełd. Pieniądze wciąż są w systemie, tylko nie tam, gdzie się ich spodziewamy.

Tether wciąż dominuje

W ciągu ostatnich 90 dni do przestrzeni stablecoinów wpłynęło ponad 46 miliardów dolarów netto. USDT Tethera prowadzi z ogromną przewagą – 19,6 miliarda dolarów. Na drugim miejscu uplasował się USDC Circle z wynikiem 12,3 miliarda. Niespodzianką okazał się USDe od Etheny, który przyciągnął 9 miliardów dolarów, podczas gdy w poprzednim kwartale ledwo był zauważalny.

Nawet PYUSD od PayPala i USDS od MakerDAO dołożyły ponad miliard każdy. Łącznie wpływy do stablecoinów wzrosły o 324% w stosunku kwartał do kwartału.

stablecoins

Większość nowych pieniędzy w stablecoinach ląduje na Ethereum. Z całkowitej kapitalizacji rynku stablecoinów wynoszącej 297 miliardów dolarów, aż 171 miliardów znajduje się właśnie na blockchainie Ethereum. To ponad dwukrotnie więcej niż na sieci TRON, która obsługuje 76 miliardów dolarów.

Pozostałe platformy – Solana, Arbitrum i BNB Chain – walczą o resztki, łącznie obsługując niecałe 30 miliardów dolarów.

Jeśli chodzi o poszczególne tokeny, USDT nadal rządzi z prawie 59% udziałem w rynku. USDC trzyma solidne 25%, podczas gdy USDe od Etheny wspiął się już do prawie 5%.

Dynamiczny rozwój rynku stablecoinów nie umknął uwadze tradycyjnego sektora bankowego, który coraz wyraźniej dostrzega rosnącą konkurencję. Banki obserwują, jak nagrody za staking i przechowywanie stablecoinów znacząco przewyższają oprocentowanie ich własnych lokat bankowych, co bezpośrednio zagraża ich tradycyjnemu modelowi biznesowemu. W odpowiedzi sektor finansowy podejmuje próby legislacyjnego zablokowania nagród za stablecoiny, co – zdaniem Briana Armstronga z Coinbase – jest niczym innym jak desperacką próbą ochrony monopolu kosztem konsumentów, którzy mogliby zarabiać znacznie więcej na swoich oszczędnościach.