Francja: porwania w branży krypto

Francuska policja wprowadza ochronę dla przedsiębiorców kryptowalutowych po serii porwań

Francja: porwania w branży krypto

We Francji rośnie niepokój wśród przedsiębiorców związanych z rynkiem kryptowalut. W odpowiedzi na serię brutalnych porwań i prób uprowadzeń, tamtejsze służby wprowadzają dodatkowe środki bezpieczeństwa dla przedstawicieli branży oraz ich rodzin.

Klikalny baner

Jak donosi Politico, nowe działania obejmują m.in. specjalną linię alarmową dla ofiar z sektora krypto, ocenę zabezpieczeń w miejscu zamieszkania oraz konsultacje z policją na temat zasad bezpieczeństwa. Decyzję o ich wdrożeniu podjął minister spraw wewnętrznych, Bruno Retailleau, który zapowiedział, że państwo nie pozostanie obojętne wobec zagrożeń dla dynamicznie rozwijającej się branży.

Te powtarzające się porwania profesjonalistów w sektorze kryptowalut będą zwalczane za pomocą konkretnych i skutecznych narzędzi – zarówno natychmiastowych, jak i krótkoterminowych. Naszym celem jest zapobieganie i ochrona” zadeklarował Retailleau.

Policja przejdzie również specjalne szkolenia z zakresu przeciwdziałania praniu pieniędzy za pomocą kryptowalut, by skuteczniej rozpoznawać i ścigać przestępstwa finansowe.

Niepokojące incydenty w ostatnich miesiącach

W ciągu zaledwie kilku miesięcy doszło we Francji do trzech poważnych incydentów związanych z osobami z branży krypto. 13 maja napastnicy próbowali porwać córkę i wnuka Pierre’a Noizata, szefa platformy Paymium. Atak miał miejsce w biały dzień, jednak ofiarom udało się obronić – córka Noizata wyrwała jednemu z napastników broń i odrzuciła ją, uniemożliwiając dalszy atak.

Zaledwie dziesięć dni wcześniej, 3 maja, paryska policja uwolniła ojca innego przedsiębiorcy krypto, który był przetrzymywany przez kilka dni w ramach próby wyłudzenia 7 milionów euro.

Jeszcze wcześniej, w styczniu, współzałożyciel producenta portfeli sprzętowych Ledger, David Balland, został uprowadzony ze swojego domu w centrum Francji i uwolniony dopiero po nocnej akcji służb.

Minister Retailleau zaznaczył, że wszystkie trzy sprawy mogą być ze sobą powiązane i wskazują na zorganizowaną działalność przestępczą wymierzoną w sektor kryptowalut.

Krypto — coraz bardziej ryzykowna branża?

Z danych prowadzonych przez aktywistę Bitcoina, Jamesona Loppa, wynika, że od 2014 roku odnotowano ponad 150 porwań lub napadów związanych z kryptowalutami – 23 z nich miały miejsce tylko w bieżącym roku. Przestępcy często namierzają swoje ofiary przez media społecznościowe, publiczne wystąpienia, spotkania branżowe i konferencje.

Lopp apeluje o zachowanie ostrożności. Przestrzega przed handlem peer-to-peer z nieznajomymi, chwaleniem się majątkiem w internecie oraz noszeniem ubrań z logo kryptowalutowych firm.

W obliczu tych zagrożeń działania francuskich władz mogą stanowić ważny sygnał dla innych państw: ochrona innowacyjnych, ale narażonych na ryzyko branż, powinna być priorytetem.