Fryzjer wzięty za krypto-milionera

W 2023 roku belgijski fryzjer Quentin Cepeljac nawiązał kontakt z kobietą o imieniu Davina Raaymakers przez media społecznościowe. Mężczyzna regularnie chwalił się w internecie swoimi rzekomymi sukcesami jako dealer kryptowalut, choć w rzeczywistości był zwykłym fryzjerem. Raaymakers uwierzyła w jego opowieści i postanowiła je wykorzystać.

Kobieta zaprosiła Cepeljaca do Londynu, obiecując mu luksusowy apartament i atrakcyjne towarzystwo. Belgijczyk, przekonany o własnej wiarygodności jako internetowy milioner, przyjął zaproszenie bez podejrzeń.

W maju 2023 roku Cepeljac przyleciał do stolicy Wielkiej Brytanii. Raaymakers nie zaprowadziła go jednak do obiecanego luksusowego mieszkania. Zamiast tego skierowała się z nim do nędznej kawalerki w dzielnicy Shepherd's Bush, gdzie czekało już trzech mężczyzn - w tym jej chłopak.

Gdy tylko fryzjer wszedł do mieszkania, mężczyźni zaatakowali go bez ostrzeżenia. Przytrzymali siłą, przystawiając mu maczetę do szyi i nóż do nogi. Przestępcy byli przekonani, że mają w rękach bogatego inwestora kryptowalut i zażądali natychmiastowego dostępu do jego portfela kryptowalutowego.

Rozczarowanie było ogromne. W portfelu Cepeljaca znajdowało się zaledwie 9 dolarów w kryptowalutach. Oszołomieni porywacze musieli drastycznie zweryfikować swoje plany rabunkowe.

Negocjacje z desperacji

Początkowo banda żądała 67 tysięcy dolarów okupu, ale szybko obniżyła swoje oczekiwania. Ostatecznie wymusiła na fryzjerze 2700 dolarów z jego zwykłego konta bankowego. Po otrzymaniu tej sumy wypuścili go na wolność.

Cepeljac natychmiast zgłosił sprawę policji, która szybko wpadła na trop przestępców dzięki danym z jego telefonu oraz informacjom z platformy Airbnb.

Wymiar sprawiedliwości

Wszyscy czterej sprawcy - Davina Raaymakers i trzej jej wspólnicy - zostali aresztowani i postawieni przed sądem Isleworth Crown w Londynie. Podczas rozprawy wszyscy przyznali się do zarzutu szantażu.

Rosnące zagrożenie ataków siłowych

Sprawa belgijskiego fryzjera wpisuje się w niepokojący trend tzw. "ataków siłowych" na osoby kojarzące się z kryptowalutami. Przestępcy coraz częściej rezygnują z cyberprzestępczości na rzecz bezpośredniej przemocy fizycznej.

Eyal Gruper, założyciel platformy odzyskiwania bitcoinów RITREK, ostrzega przed niebezpieczeństwami popisywania się w internecie. "Przestępcy aktywnie monitorują media społecznościowe w poszukiwaniu ofiar. Chwalenie się portfelami, zakupami NFT czy kosztownymi podróżami może przyciągnąć niebezpieczną uwagę" - wyjaśnia ekspert.

Historia Quentina Cepeljaca pokazuje, jak niebezpieczne mogą być internetowe kłamstwa w erze mediów społecznościowych. Nawet udawanie bogactwa może prowadzić do realnych, dramatycznych konsekwencji.