Brytyjski rząd dystansuje się od kryptowalut?
Brytyjski rząd dystansuje się od kryptowalut? Tulip Siddiq nie spotkała się z żadną firmą z branży
Wielka Brytania miała stać się jednym z liderów regulacji kryptowalut, ale ostatnie wydarzenia rzucają cień na te plany. Była Sekretarz ds. Gospodarki w Ministerstwie Skarbu, Tulip Siddiq, nie spotkała się z żadną firmą kryptowalutową podczas swojej krótkiej kadencji w nowym rządzie Partii Pracy. Według doniesień Sifted, miała nawet odwoływać zaplanowane rozmowy z przedstawicielami branży.
Brak priorytetu dla kryptowalut
Siddiq objęła stanowisko w lipcu, a jednym z jej obowiązków było nadzorowanie sektora usług finansowych i wdrażanie nowej mapy regulacyjnej dla kryptowalut na rok 2026. Jednak zdaniem przedstawicieli branży, nie wykazała wystarczającego zaangażowania w tę kwestię. Po zaledwie kilku miesiącach zrezygnowała ze stanowiska pod presją związanej z nią afery antykorupcyjnej.
Według anonimowych źródeł cytowanych przez Sifted, brak kontaktu z sektorem kryptowalutowym może być negatywnie odbierany przez inwestorów, zwłaszcza amerykańskich. "Wizerunek ma ogromne znaczenie dla inwestorów venture capital, szczególnie w USA" – komentuje jeden z rozmówców portalu.
A16z rezygnuje z obecności w Londynie
Niepokojącym sygnałem dla brytyjskiego rynku krypto jest także decyzja Andreessen Horowitz (a16z) – jednego z największych funduszy venture capital – o zamknięciu swojego londyńskiego biura. Firma podjęła ten krok po zaledwie dwóch latach działalności w Wielkiej Brytanii, deklarując jednocześnie, że skupi się na rynku amerykańskim.
Decyzja a16z wydaje się związana ze zmianą klimatu politycznego w USA. Po tym, jak lobbyści kryptowalutowi zebrali 197 milionów dolarów na kampanię wyborczą, a Donald Trump wrócił do politycznej gry, regulacje stały się tam bardziej przyjazne dla sektora. W efekcie założyciele funduszu, Marc Andreessen i Ben Horowitz, postanowili skoncentrować swoje działania na Stanach Zjednoczonych.
Co dalej z kryptowalutami w Wielkiej Brytanii?
Jeszcze kilka lat temu brytyjski rząd aktywnie zabiegał o inwestycje w sektor kryptowalutowy. Poprzednia administracja przez pięć lat prowadziła rozmowy z a16z, starając się przekonać fundusz do zainwestowania w Londynie. Dzisiejsza sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej – zamiast wspierania rozwoju rynku, rząd Partii Pracy wydaje się dystansować od kryptowalut.
Choć władze zapewniają, że nadal widzą Wielką Brytanię jako ważnego gracza w branży blockchain, brak realnych działań może skutkować odpływem kapitału i spadkiem znaczenia kraju w tym sektorze. Czas pokaże, czy nowy rząd zdecyduje się na bardziej aktywną politykę wobec kryptowalut, czy też Londyn straci swoją pozycję na rzecz innych globalnych centrów finansowych.