Binance odpowiada na oskarżenia o dumping

Jedna z największych giełd kryptowalutowych, Binance, oficjalnie odniosła się do oskarżeń, które pojawiły się w sieci, dotyczących rzekomej manipulacji rynkiem poprzez sprzedaż znacznych ilości tokenów Solana (SOL) i Ethereum (ETH) za pośrednictwem firmy Wintermute.

W oświadczeniu opublikowanym przez Obsługę Klienta Binance, giełda stanowczo zaprzeczyła, jakoby "sprzedawała" lub "pozbywała się" milionów tokenów. Kontrowersje rozpoczęły się, gdy dane on-chain wykazały, że 24 lutego 2025 r. z gorącego portfela Binance przeniesiono do Wintermute około 103 570 tokenów SOL (wartych wówczas 16,32 mln USD) oraz około 25 000 ETH (wartych 80 mln USD).

"Jako giełda, po prostu pomagamy użytkownikom dopasowywać transakcje i nie mamy wglądu w decyzje naszych użytkowników, w tym makerów rynku, którzy mogą przenosić swoje aktywa zgodnie z własnymi strategiami" – wyjaśniło Binance w swoim komunikacie.

Rola market makerów

Giełda podkreśliła, że wielu traderów "nie zrozumiało" natury transakcji on-chain związanych z Wintermute. Market makerzy, tacy jak Wintermute, to podmioty specjalizujące się w zapewnianiu płynności na rynku kryptowalutowym. Ich działalność polega na składaniu zleceń kupna i sprzedaży, co przyczynia się do zmniejszenia spreadu bid-ask i umożliwia płynniejsze operacje handlowe.

Binance tłumaczy, że współpraca z market makerami jest standardową praktyką w branży. Giełdy dostarczają im tokeny jako zachętę do zwiększania zapasów, co z kolei pomaga w utrzymaniu płynności na platformie. Według jednego z analityków na platformie X, to Wintermute wypłaciło tokeny z zasobów Binance w celu utrzymania płynności rynkowej, a nie Binance sprzedało te tokeny.

Kontekst rynkowy

Kontrowersje nabrały rozgłosu, gdy dzień po wspomnianych transferach, 25 lutego, rynek kryptowalutowy doświadczył znacznego załamania. Cena Bitcoina spadła poniżej 90 000 dolarów, co doprowadziło do likwidacji przekraczających wartość 1 miliarda dolarów.

W obliczu tych wydarzeń, niektórzy traderzy oskarżyli Binance, Bybit i inne duże scentralizowane giełdy o "manipulowanie" rynkiem poprzez masową sprzedaż i ograniczanie cen. Jednak jak dotąd brak jest jednoznacznych dowodów potwierdzających te oskarżenia.